Data: 2008-04-10 07:57:45
Temat: Re: Kryzys w małżeństwie i dziwne propozycje żony.
Od: Lolalny Lemur <shure1@nospam_o2.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Stalker pisze:
> Lolalny Lemur pisze:
>
>> Nein. Dorota pisze, że "Jeśli facet się nie zajmuje sprawami, które
>> zazwyczaj robią faceci (choćby sprawy samochodowe) i musi to robić
>> kobieta, to w końcu nie wyrabia i zaczynają się niesnaski.". Nie pisze
>> "ja sie nie wyrabiam" tylko "kobieta się nie wyrabia". Ogólnie. I to
>> jest be.
>
> Ale to chyba wynika z nieporozumienia. Dorocie chodziło o to, że związek
> to obowiązki, które muszą zostać rozdzielone między partnerów.
No nie wiem - napisała to kilka razy i to dość stanowczo.
> Tutaj starły się dwa poglądy na temat podziału obowiązku w związku.
> Iwonkowa urawniłowka i dorotowy "seksizm". Iwonka robi np. IMHO błąd
> próbując narzucić innym rozwiązania uważane przez siebie za słuszne,
> kompletnie nie uwzględniając uwarunkowań związku (jest jak amerykańska
> polityka zagraniczna :-) ).
Myślę, że Iwon(k)a nic by nie narzucała, gdyby Dorota za każdym razem
używała słowa "ja" a nie "kobiety".
> Najważniejszy jest właściwy dobór! Wtedy kryteria rozdziału obowiązków
> schodzą na dalszy plan :-)
Joł, gościu men.
LL
--
http://pl.youtube.com/watch?v=hkqqMPPg2VI
*Lemury porozumiewaja sie za pomoca roznych dzwiekow
- niektore przypominaja odglosy wielorybow i policyjna
syrene, inne, jak u lemura wari, smiech szalenca.*
|