Data: 2001-03-31 16:45:41
Temat: Re: Kuchenka mikrofalowa
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
moje komentarze - wybiorcz, reszta ciachnieta
>
>> - robienia pop-cornu (mikrofalowego, mojemu dziecku dalo sie ta metoda zrobic
>maly pozar w torbie z pop cornem...)
>to jakis specjalny popcorn? proobowalas z "normalnym"?
Tu jest taki juz mikrofalowy, w indywidualnych torebkach, ktore
thrzeba uchylic, zawinac gore (bo wyleci w czasie wybuchow), i
mikrofalowac, az przestanie strzelac. Tu wlasnie moja corka
opuscila kuchnie. Teraz mikrofala jest w zolto brazowe zacieki,
co mnie specjalnie nie odraza (maszyna ma ok. 13 lat!!), a smrod
poszedl precz juz po miesiacu!
Zwyklego nie probowalam...
>> - rozpedzania kartofli, tzn obgotowanie ich w "zakietach", a potem do
>piekarnika na 1/2 godz i pieczone kartofle jak zywe!
>eeee! wkladam do mikroweli kilka ziemniaczkoow (wczesniej nakluwam gesto zeby
>nie rozerwalo. wsluchujac sie w ich spiew robie dipa ziolowego inajszybsze i
>smaczne jedzenie gotowe. po co ten piekarnik?
Bo jak sa prosto z mikrofali to sa takie ugotowane, a ja *musze*
miec chrupiaca skorke (OK, moze nie JA, ale...). Ja nakluwam od
czasu jak zrobilam porzadny wybuch w normalnym piekarniku...
>> - przygotowania dekadenckiego deseru - sklepowy tor czekoladowy zamrozony, juz
>pokrojony w czesci. Wyjac czesc, wrzucic na talerzyk. Talerzyk do mikrofali na
>minutke. Z masy sie zrobi gesty sos czekoladowy, reszta jest zimna, czasem nawet
>nie do konca rozmrozona.....
>masz wyobraznie jak zawodowa kucharz
ach, dziekuje, dziekuje...
>> - farbowania niewielkiej ilosci tkanin bawelnianych
>moge prosic o szczegooly?
>
potrzebna spora miseczka, barwnik do tkanin, pognieciona dowolna
szmata (typu kawalek przescieradla), pozwijac i pogotwac w
mikrofali. Mieszac od czasu do czasu (recznie barwione bawelny sa
w cenie. W sklepie typu patchwork & quilting sa chyba najdrozsze
procz "zawodowych" batikow - przepraszam za OT, ale ten temat
jest MOJ!!!)
>> - gotowania pstraga/lososia (gotowania?) - - rybke ulozyc, oblozyc czym sie
>chce - plasterkami cytryny, koperkiem, pieprzem. Przykryc jakims kloszem
>plastik/szklanym. Za pare minut ryba gotowa.
>aha! tylko trzeba uwazac na wystajace kosci i chrzastki - pletwy najlepiej w
>polowie pieczenia owinac folia aluminiowa
>
staram sie, zeby minie wystawaly, a folii nie moge bo to TYLKO
mikrofala i juz mialam gwiezdne wojny za pomoca zloconego po
brzegach talerzyka...
>
>> wyszla z tego mieszanka piorunujaca
>bardzo interesujaca mieszanka piorunujaca :)
>
>slonecznosci!
>Ing.
i wzajemnie
Krysia, w Anglii, gdzie, o dziwo, jest cieplo i slonecznie,
zonkile w ogrodzie szaleja , krzewy sie zazieleniaja i migdalowce
zaczynaja tez
K.T. - starannie opakowana
|