Data: 2003-07-03 08:16:01
Temat: Re: Kuchnia dla ....żeglarzy
Od: Tomek Głowacki <tomek@_wywalto_pseinfo.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Stanislaw wrote:
> Witam po dlugiej przerwie.
> Czasami sie "tu" pokazuje z swoimi przepisami i jako rodowity kaszub
> szczegolnie z przepisami na rybe a i z warzywami tyz a szczegolnie na zupki
> wszelkiego rodzaju.Jak dotad wszelkie swoje kulinarne poczynania robilem w
> checzy ( jak ktos nie wie to w domu) gdzie pod dostatkiem mialem palnikow na
> kuchence i miejsca w kuchni ,no i wody biezacej pod dostatkiem.Ostatnio
> troche plywalem po "malej wodzie" czyli na jeziorach mazurskich jak i na
> troche wiekszych......Kambuz (kuchnia) na jachtach jest raczej skromny Max
> kuchenka dwupalnikowa .A o lodowce to raczej pomarzyc. a miejsca na
> przyzadzenie potrawy to...nie wiecej jak tacka.
> I tu mialbym pytanie dla "profesjonalistow" kuchni a szczegolnie dla
> amatorowe takich jak ja jakie proste potrawy kalorycznie na cieplo mozna w
> prosty spartanski sposob przygotowac na jachcie? Zeby byly smaczne i
> zjadliwe.Nie wiem czy wiecie czym jest cieply kaloryczny posilek na jachcie
> kiedy zaloga na sztormowej fali jest przemoczona, ziebnieta,No tak! Grzane
> piwo by sie tez zdalo ale...nieraz nie wzkazane.
Przyłączam się do prośby. Poszukuję jakichś świetnych, jednogarnkowych
potraw: pożywnych, intensywnych smakowo. Swoją drogą, dodam, że niedawno
omawiany kurczak w bananie (najlepiej obydwa podane przepisy ze sobą
połączone) sprawdzi się świetnie - do zrobienia wystarczy patelnia i
deska do krojenia + dwie, trzy miseczki. Poza tym, na słabym ogniu może
się idealnie smażyć.
Ostatnio zrobiłem te kurczaki w bananie, wyszły super. Wykonałem je
mniej więcej tak:
Pokrojone pierski z kurczaka, solimy, posypujemy pieprzem,
curry,skrapiamy cytryną, odstawiamy.
Przygotowujemy sobie ok. 1 cebuli średniej wielkości, 2 ząbki czosnku
przeciśnięte lub drobno poszatkowane, pół puszki orzeszków słonych.
Robimy sos: banan rozgnieciony na papkę, jogurt naturalny, duuuużo curry
łagodnego, słodka papryka, sok z cytryny bądź limonki, trochę cynamonu,
chili (ja lubię moc wrażeń, więc dużo). Mieszamy tak, aby było jednolite.
Podsmażamy cebulkę, czosnek i orzeszki, tak aby nam się wszystko ładnie
zeszkliło.
Wrzucamy kurczaka, przykrywamy, niech się zesmaży, oczywiście raz na
jakiś czas trzeba przemieszać. Po pewnym czasie, jak kurczak będzie
miękki i soczysty (dobrze to sprawdzić na smak) - zalewamy wszystko
sosem. Dusimy jeszcze parę chwil, zarzucamy po wieszku świeżym bananem
pokrojonym, zostawiamy jeszcze chwilę na ogniu. Podajemy z ryżem, albo
jak kto woli, samo z chlebkiem albo bez niczego też rewelacyjnie smakuje.
Chwila moment i jedzenie gotowe, mało brudnych garów, a zapach i smak
idealny! :)
(jeszcze raz dzięki za inspirację przepisami na kurczaka z bananem! :) )
|