Data: 2007-01-02 20:08:13
Temat: Re: Kupić bez pośredników - czy to możliwe?
Od: "asmira" <a...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Bo nie muszę. Ale ciekawa jestem, jak wygląda pośrednictwo w obrocie
> nieruchomościami w innych krajach Europy.
>
W innych krajach mało kto się szarpie samemu zajmując sprzedażą
nieruchomości. Zgłasza mieszkanie agencji, na wyłączność, i przestaje o nim
myśleć.
Powiem Ci jak było z mieszkaniem, które ja kupiłam. Przez pośrednika.
Przez pół roku właściciel próbował je sam sprzedać. Wystawił za 175 tys.
Jakieś 20 tys. poniżej ceny rynkowej. Nie udało mu się go sprzedać.
W końcu zdecydował się na pośrednika, bo go mocno cisnęły inne zobowiązania
(miał terminową inwestycję). W ciągu tygodnia miał dwóch konkretnych
klientów. Tylko, że jeden, ten pierwszy, miał wypadek, i musiał się wycofać.
Po nim byliśmy my. Nasz agent, wynegocjował, że mieszkanie kupimy za 175
tys., mimo, iż z wyceny miało wyższą cenę. W zamian zaproponowaliśmy termin
przekazania gotówki, więc dotychczasowy właściciel odetchnął z ulgą, bo już
miał dosłownie nóż na gardle.
Co zrobił nasz agent?
Przez 9 m-cy nie mogłam znaleźć dobrego mieszkania. Rozpytywałam znajomych,
szukałam przez agencje. I co z tego, że agenci pokazywali mi różne
mieszkania - dla nich była to strata czasu (i pieniędzy), bo to co
pokazywali, nie odpowiadało moim oczekiwaniom.
Zależało mi na dużym mieszkaniu w kamienicy.
Agent, który zgarnął moją prowizję, pokazał mi tylko 5 mieszkań. Każde
kolejne coraz bardziej zbliżało się do mojego ideału. Piąte było strzałem w
dziesiątkę.
Pokazując mieszkania odbierał mnie skąd było mi wygodnie, wiózł pod adres,
natychmiast wchodziliśmy, oglądaliśmy, i odwoził gdzie chciałam.
Do końca transakcji nie musiałam robić dosłownie nic. Wszędzie mnie woził
(bank, księgi wieczyste, zarządca budynku), nigdzie nie straciłam więcej
czasu niż to było absolutnie konieczne. Wypatrzył błąd w odpisie z ksiąg
wieczystych (nieprawidłowy nr działki, na której stoi kamienica; okazało
się, że w akcie notarialnym też jest błąd wynikający ze źle sporządzonego
odpisu). Załatwił sprostowanie poprzedniego aktu notarialnego.
Pieniądze wziął dopiero kiedy miałam przepisane wszystkie umowy na dostawę
mediów.
A.
|