Path: news-archive.icm.edu.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfeed.
atman.pl!newsfeed.neostrada.pl!unt-exc-01.news.neostrada.pl!unt-spo-b-01.news.n
eostrada.pl!news.neostrada.pl.POSTED!not-for-mail
Date: Tue, 15 Jan 2013 09:08:21 +0100
From: case <c...@u...news>
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows NT 5.1; rv:13.0) Gecko/20120614 Thunderbird/13.0.1
MIME-Version: 1.0
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Łapa nie w swoich majtach.
References: <3...@x...googlegroups.com>
<kcsm3c$3n9$1@node1.news.atman.pl>
<4...@b...googlegroups.com>
<2...@w...googlegroups.com>
<kctgf1$oc2$1@node2.news.atman.pl> <kcu2cf$rcg$1@news.task.gda.pl>
<kcu69u$hok$1@node1.news.atman.pl> <kcu7gt$9av$1@news.task.gda.pl>
<kcucbv$nl0$1@node1.news.atman.pl> <kcun1h$ir5$1@news.task.gda.pl>
<kcv9fn$eq7$1@node2.news.atman.pl> <kcvbir$4vo$1@news.task.gda.pl>
<kcvds2$q5q$1@node1.news.atman.pl> <kcvec4$b78$1@news.task.gda.pl>
<kcvf55$rd5$1@node1.news.atman.pl> <kcvghk$fo9$1@news.task.gda.pl>
<7...@g...com>
In-Reply-To: <7...@g...com>
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
Lines: 44
Message-ID: <50f50e6f$0$26686$65785112@news.neostrada.pl>
Organization: Telekomunikacja Polska
NNTP-Posting-Host: 79.185.208.18
X-Trace: 1358237295 unt-rea-a-01.news.neostrada.pl 26686 79.185.208.18:1743
X-Complaints-To: a...@n...neostrada.pl
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:649399
Ukryj nagłówki
W dniu 2013-01-14 19:44, Stalker pisze:
> W dniu poniedziałek, 14 stycznia 2013 00:38:14 UTC+1 użytkownik zażółcony napisał:
>
>> Ha - Chiron, dużo by gadać ...
>>
>> Chiron, jesteś w stanie jakoś wyjaśnić to, że ludzie
>> nawet nad wigilijnym stołem potrafią sobie skakać do gardeł ?
>> I to tzw. porządni katolicy ?
>> Festiwal pretensji i pranie rodzinnych brudów ?
>
> Redi, ja tu odpowiem, choć się posłużę przykładami z późniejszych odpowiedzi.
>
> IMO to nie do końca jest problem stricte katolicki. Chociaż powoduje go IMO "magia"
świąt, o której pisze Chiron i XL. Takie przekonanie, że w ciągu jednego dnia uda się
załatwić rzeczy, które nabrzmiewają w ludziach często latami. Bo wystarczy
"wybaczyć". Dysonans jaki towarzyszy sztuczności takiego przekonania wybucha potem ze
wzmocnioną siłą.
>
> Sam (a w sumie to cały blok) byłem świadkiem w tym roku takiej koszmarnej scysji u
sąsiadów. Ludzie bardzo boleśnie się przekonują, że "magia Bożego Narodzenia" nie
działa bo się zaśpiewa kolędę, a w kościele zjawi się 3 razy więcej ludzi niż
normalnie.
>
> Stalker, chociaż mimo wszystko jestem w stanie uwierzyć, że u Ikselki glob na
świętach raczej nie mówił by do niej mimo wszystko per "katolicka piz..o, ku..wo z
rynsztokiem we łbie"...
Co roku przed świętami w różnych publikacjach psychologowie na
awanturach rodzinnych nie pozostawiają suchej nitki i zgodni są co do
tego, że to są prawdziwe relacje rodzinne, a ich ekspresja spowodowana
jest nietypowo długim (w stosunku do tygodnia powszedniego) przebywaniem
członków tych rodzin w swoim towarzystwie.
Lub w zasadzie skazaniem ich na swoje parodniowe towarzystwo.
Jeśli dotyczy to akurat rodzin katolickich, to jest dodatkowo okazja do
wytarcia sobie gęby różnym sarkastom "magią świąt".
Gdy tym czasem z katolicką "magia świąt" można mieć do czynienia.
Moja babka za życia żelazną ręką trzymała rodzinę w kupie i na święta
każdy musiał podzielić się z każdym opłatkiem, nawet z największym wrogiem.
Jak ktoś komuś wisiał kasę, to potrafiła nawet sama ją oddać, żeby na
święta zeszli się dłużnik z wierzycielem, a po świętach, na spokojnie
sama się rozliczała z winnym.
Nie twierdzę, że od razu kochali się wszyscy, ale spory były wyraźnie
łagodzone.
Siła przyzwyczajenia chociaż doskonale znana każdemu, bardzo często bywa
niedoceniana.
Podobnie jak z 9 pierwszymi piątkami miesiąca.
Nawet sam myślałem, że to ściema, ale jak odpokutowałem 6-ty piątek to
dotarło do mnie, że nie chodzi tu o to, żeby odpokutować za całe
przeszłe i przyszłe życie, ale żeby tej pokuty się nauczyć i być do niej
zdolnym.
Podobnie jak 9 pierwszych piątków nauki jazdy pozwoliłoby być zdolnym do
jazdy samochodem i być partnerem na drodze dla innych.
|