Data: 2013-01-15 11:15:40
Temat: Re: Łapa nie w swoich majtach.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 15 Jan 2013 00:16:37 +0100, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
> wiadomości news:kd220g$esi$1@node1.news.atman.pl...
>>W dniu 2013-01-14 22:26, Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 14 Jan 2013 10:44:35 -0800 (PST), Stalker napisał(a):
>>>
>>>> Takie przekonanie, że w ciągu jednego dnia uda się załatwić rzeczy,
>>>> które nabrzmiewają w ludziach często latami. Bo wystarczy "wybaczyć".
>>>> Dysonans jaki towarzyszy sztuczności takiego przekonania wybucha potem
>>>> ze wzmocnioną siłą.
>>>
>>> Hmmm... Nie stać Cię na takie gesty? - cóż, wiem że są tacy ludzie,
>>> którzy
>>> latami mogą nosić w sobie kamień. Ja tam NIGDY DŁUGO NIE NOSZĘ URAZY ANI
>>> ZADR W SERCU, po prostu szkoda mi na to mojego czasu i... siebie samej.
>>> Każda moja chwila może być moją ostatnią, życie jest takie kruche, bum i
>>> człowieka nie ma - po co obciążać się kamieniami.
>>
>> LOL a to Ci wyszło 3-)))
>>
>
> Człowiek ma określoną ilość energii- którą może dysponować w danym momencie.
> Jeśli cały czas jest skoncentroany na zemście, żeby tylko dokopać drugiej
> osobie- to nie może oczywiście wykorzystać jej jakoś pożytecznie. tak, jakby
> sobie np narzucił na plecy worek z kamieniami i tak z nimi cały czas łaził.
> I tak, jak tylko ma możliwość- to wpada np na psp- i łup w Ixi takim
> kamieniem:-)
> Co u Ciebie, Paulinko?
Paulinka zapewne uważa, że skoro się do niej nie odzywam, to znaczy, że
zapiekłam się w negatywnych emocjach w jej stronę.
Nic z tych rzeczy. Negatywne emocje to już nie dla mnie. Po prostu ZERO
emocji.
Mam target takich osób, które wyczerpały limit prób wskakiwania mi na głowę
z butami - jestem za stara na to, aby pozwalać ludziom na to bez końca jak
kiedyś, a wojen z nimi nie toczę ze względu na prostą ekonomikę MOJEGO
życia i zdrowia. Jakoś tak łagodnie i bez wielkich wzburzeń odkładam te
osoby ad acta mego żywota, nie czując do nich złosci ani zalu, naklejam na
teczce karteczkę "Załatwione - nie wracać do tego".
O nie, nie robię teatru - kiedy je spotykam, np w sklepie czy w urzędzie,
uśmiecham się jak zawsze i pierwsza mówię dzień dobry, nawet nie odrzucam
ich zaproszeń na kawę... nie ustalając terminu.
--
XL
|