Data: 2005-10-31 11:09:14
Temat: Re: Lasagne - jak wierzch ?
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
>A mo?e by tak jednak ten makaron ugotowa?? Ja wiem, ?e s? makarony, których
>nie trzeba gotowa?... Ale ja ZAWSZE makaron gotuj?. I nigdy nie mia?em
>problemu z za twardym makaronem. Lasagne jest wtedy mi?ciutka, pyszniutka i
>rozp?ywa si? w ustach. Nie martwisz si? wtedy, czy masz odpowiednio du?o
>sosu, czy makaron zapieka si? odpowiednio d?ugo, ?eby wch?on?? wod? ze sosu,
>itp., itd. A pochwal? si?, ?e lasagne mi zawsze wychodzi super,
>co z zapa?em potwierdza moja ?adniejsza po?owa. Swego czasu za ka?dym
>razem gdy byli?my we W?oszech, szw?daj?c si? po w?oskich restauracjach,
>z powodów ciekawsko-badawczo-porównawczych z zapa?em odkrywcy-kucharza-
>amatora zamawia?em gdzie tylko mog? lasagne. Za którym? razem moja ?onka
>stwierdzi?a: "Ty ju? lepiej daj sobie spokój z zamawianiem tej lasagne.
>To tylko wyrzucanie pieni?dzy, bo jak na razie nigdzie nie jedli?my lepszej
>od twojej." Od tego momentu zamawiamy wszystko inne tylko nie lasagne, bo
>moja jest i tak najlepsza. ;-D
>
>A poniewa? przy przygotowywaniu potraw nie nale?y zapomina? o tym, ?e
>najpierw jemy oczami, a dopiero pó?niej ?o??dkiem, wierzch pokryty
>mozarell? (tak? bia?? z wody - nie tart?, wygl?dajac? jak ?ó?ty ser),
>opruszam zawsze delikatnie mielon? papryk? i spryskuj? oliw? z oliwek
>(mam do tego nawet tak? specjaln? oliw? z dodatkiem chili przywiezion? z
>Hiszpanii i inn? super-hiper kupion? na Krecie). Dzi?ki temu po zapieczeniu
>wierzch lasagne dostaje pi?knego pomara?czowego koloru... po prostu MIO-DZIO!
>
>Pzdr,
>St. specjalista lasagne'owy Jarek
Ty naprawde scierasz mozzarelle na tarce????
Matku bosku
Pierz
K.T. - starannie opakowana
|