« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2013-04-25 10:00:22
Temat: Re: Lepienie pierogaAm 24.04.2013 23:17, schrieb Ikselka:
> Właśnie też mam dostęp do "babowego" - co piątek mam 3 litry tłustego
> mleka, pół litra śmietany takiej że nożem kroić i spory serek za jedyne 17
> złociszy, a że Pani Baba uparcie uważa, że za dużo płacę, to czasem mi na
> siłę wtyka osełkę masła własnej roboty, no mniam, nie powiem :-)
>
> Ser kupny jednakże siłą rzeczy czasem się u nas pojawia, kiedy "babowy"
> zeżarty lub go tyle zostało, że już akurat na pierogi nie starcza :-)
>
No czekaj, ty tego sera od baby nie kupujesz? Bo jak tak, to też jest
kupny ;-).
W niemczech niestety porządnego twarogu nie uświadczysz. Jako erzac może
służyć "cottage cheese", ale na ogół jeżdżę po ser do Słubic. Bab tam
jeszcze nie widziałem, więc kupuję w sklepach. Ale jak mam suche
ziemniaki, to ser może być trochę wilgotniejszy.
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2013-04-25 10:08:06
Temat: Re: Lepienie pierogaDnia Wed, 24 Apr 2013 22:18:56 +0200, Ikselka napisał(a):
> Ano. Kiepski znaczy wodnisty bo nieodciśnięty jak należy. Kiedy używam
> kupnego sera, zawsze musze go najpierw odcisnąć w kilkarotnie złożonej
> ściereczce i dosłownie woda kapie. Sera od Pani Baby odciskac nie muszę,
> z czego wniosek jest taki, że w sklepie płacimy w połowie za wodę, a nie
> za ser...
Bo ja wiem. Kiedyś robiłem twarożek i wszystko zmierzało do odpowiedniego
podgrzania. Jeśli się za mocno podgrzało to twarożek wychodził suchy, jak
w sam raz to był wilgotny i ciągle coś z niego "ciekło".
--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2013-04-25 14:26:22
Temat: Re: Lepienie pierogaDnia Thu, 25 Apr 2013 03:02:34 +0200, "Dariusz K. Ładziak" napisał(a):
> Użytkownik Ikselka napisał:
>> Dnia Wed, 24 Apr 2013 21:27:23 +0200, wolim napisał(a):
>>
>>> W dniu 2013-04-24 19:34, Ikselka pisze:
>>>> Dnia Wed, 24 Apr 2013 01:33:46 -0700 (PDT), czeremcha napisał(a):
>>>>
>>>>> Ładne, "nabite" pierogi wychodzą nie z kółek, a z owali. Gdyby zmierzyć
centymetrem parametry takiego pełnego pieroga - okazałoby się, że to pierogowy
placuszek ma taki właśnie kształt. Kółka wycinane szklanką rozciągałam w palcach,
teraz wałkuję z kulek i owale wychodzą chcąc - nie chcąc.
>>>>
>>>> Ja robię pierogi z kółek, a samą technologię napełniania mam taką, że
>>>> podczas "składania" kółka z nadzieniem na pół w celu zlepienia brzegów,
>>>> samo nadzienie rozpycha środek kółka, a ja naciagam lekko brzegi na srodku
>>>> i w sumie automatycznie robi się owal.
>>>> Wazna jest też oczywiście ilość oraz konsystencja nadzienia, bo jesli jest
>>>> go mało albo jest zbyt mokre (znaczy ciapowate), no to raczej trudno będzie
>>>> zachować trwale formę "nabitą" - w gotowaniu takie pierogi siłą rzeczy się
>>>> "ścienkosiają" :-)
>>>>
>>>
>>> Moim zdaniem istota tkwi w jakości farszu właśnie. A głównie sera. Jak
>>> jest kiepski ser, to po ugotowaniu pierogi robią się plaskate.
>>>
>>
>> Ano. Kiepski znaczy wodnisty bo nieodciśnięty jak należy. Kiedy używam
>> kupnego sera, zawsze musze go najpierw odcisnąć w kilkarotnie złożonej
>> ściereczce i dosłownie woda kapie. Sera od Pani Baby odciskac nie muszę, z
>> czego wniosek jest taki, że w sklepie płacimy w połowie za wodę, a nie za
>> ser...
>
> Ale to nie jest kwestia odciśnięcia - odciśnięcie to rzecz wtórna, żeby
> do dużej zawartości suchej masy ser odcisnąć to najpierw trzeba go w
> procesie warzenia mocniej podgrzać. Producenci sera grzeją słabiej - bo
> w ten sposób łatwiej wodę sprzedać (więcej sera z litra mleka wyjdzie) -
> a że wodnisty? Nie ich zmartwienie!
Tak robią czy inaczej - woda!
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2013-04-25 14:27:29
Temat: Re: Lepienie pierogaDnia Thu, 25 Apr 2013 08:32:34 +0200, Stefan napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1f0fvfdsf4sj7$.1lggdyf0c1ih7$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Wed, 24 Apr 2013 23:10:22 +0200, wolim napisał(a):
>>
>> Właśnie też mam dostęp do "babowego" - co piątek mam 3 litry tłustego
>> mleka, pół litra śmietany takiej że nożem kroić i spory serek za jedyne 17
>> złociszy, a że Pani Baba uparcie uważa, że za dużo płacę, to czasem mi na
>> siłę wtyka osełkę masła własnej roboty, no mniam, nie powiem :-)
>>
>> Ser kupny jednakże siłą rzeczy czasem się u nas pojawia, kiedy "babowy"
>> zeżarty lub go tyle zostało, że już akurat na pierogi nie starcza :-)
>> --
>> XL
>> "Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
>
> Spróbujcie kiedyś pierogi z farszem typu bunc ze szpinakiem i
> czosnyczkiem....
> Nie ma to tamto, jadę po bunc i korboce;))
> pozdr
> Stefan
Askontmash bunc???
:-)
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2013-04-25 14:31:11
Temat: Re: Lepienie pierogaDnia Thu, 25 Apr 2013 10:00:22 +0200, Waldemar Krzok napisał(a):
> Am 24.04.2013 23:17, schrieb Ikselka:
>
>> Właśnie też mam dostęp do "babowego" - co piątek mam 3 litry tłustego
>> mleka, pół litra śmietany takiej że nożem kroić i spory serek za jedyne 17
>> złociszy, a że Pani Baba uparcie uważa, że za dużo płacę, to czasem mi na
>> siłę wtyka osełkę masła własnej roboty, no mniam, nie powiem :-)
>>
>> Ser kupny jednakże siłą rzeczy czasem się u nas pojawia, kiedy "babowy"
>> zeżarty lub go tyle zostało, że już akurat na pierogi nie starcza :-)
>>
>
> No czekaj, ty tego sera od baby nie kupujesz? Bo jak tak, to też jest
> kupny ;-).
U Baby kupuję, ale oprócz sera dostaję także zadowolenie, a to jest tak
jakbym miała ser za darmo ;-)
> W niemczech niestety porządnego twarogu nie uświadczysz. Jako erzac może
> służyć "cottage cheese", ale na ogół jeżdżę po ser do Słubic. Bab tam
> jeszcze nie widziałem, więc kupuję w sklepach. Ale jak mam suche
> ziemniaki, to ser może być trochę wilgotniejszy.
>
Ano może być.
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2013-04-25 14:33:58
Temat: Re: Lepienie pierogaDnia Thu, 25 Apr 2013 08:08:06 +0000 (UTC), piecia aka dracorp napisał(a):
> jak
> w sam raz to był wilgotny i ciągle coś z niego "ciekło".
Trza odcisnąć w szmacie, między dwiema deskami. Ale ja to robię ekspresowo,
po prostu ser zasupłany w szmacie wyciskam na stołku kolanem. Czem innem
nie, bo to nie orzechy som :-)
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2013-04-25 15:38:20
Temat: Re: Lepienie pieroga
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:12fa5qlevvcc4.briif42sbkqi$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 25 Apr 2013 08:32:34 +0200, Stefan napisał(a):
>
>
> Askontmash bunc???
> :-)
> --
> XL
> "Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
Orawa, Orawa....
pozdrawiam
Stefan
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2013-04-25 15:39:49
Temat: Re: Lepienie pieroga
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:1tb41dgv99dq3$.elgqzyor4sdu$.dlg@40tude.net...
> Dnia Thu, 25 Apr 2013 08:08:06 +0000 (UTC), piecia aka dracorp napisał(a):
>
>> jak
>> w sam raz to był wilgotny i ciągle coś z niego "ciekło".
>
> Trza odcisnąć w szmacie, między dwiema deskami. Ale ja to robię
> ekspresowo,
> po prostu ser zasupłany w szmacie wyciskam na stołku kolanem. Czem innem
> nie, bo to nie orzechy som :-)
> --
> XL
> "Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
A szkoda, boby wyszły płatki twarogowe;))))
pozdr
Stefan
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2013-04-25 21:01:32
Temat: Re: Lepienie pierogaDnia Thu, 25 Apr 2013 15:39:49 +0200, Stefan napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
> news:1tb41dgv99dq3$.elgqzyor4sdu$.dlg@40tude.net...
>> Dnia Thu, 25 Apr 2013 08:08:06 +0000 (UTC), piecia aka dracorp napisał(a):
>>
>>> jak
>>> w sam raz to był wilgotny i ciągle coś z niego "ciekło".
>>
>> Trza odcisnąć w szmacie, między dwiema deskami. Ale ja to robię
>> ekspresowo,
>> po prostu ser zasupłany w szmacie wyciskam na stołku kolanem. Czem innem
>> nie, bo to nie orzechy som :-)
>> --
>> XL
>> "Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
>
> A szkoda, boby wyszły płatki twarogowe;))))
> pozdr
> Stefan
Placek raczy :-D
--
XL
"Przypadek - to Bóg przechadzający się incognito." A. Einstein
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2013-04-28 18:44:39
Temat: Re: Lepienie pieroga
Użytkownik "Waldemar Krzok" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:a...@m...uni-berlin.de...
Am 24.04.2013 23:17, schrieb Ikselka:
> Właśnie też mam dostęp do "babowego" - co piątek mam 3 litry tłustego
> mleka, pół litra śmietany takiej że nożem kroić i spory serek za jedyne 17
> złociszy, a że Pani Baba uparcie uważa, że za dużo płacę, to czasem mi na
> siłę wtyka osełkę masła własnej roboty, no mniam, nie powiem :-)
>
> Ser kupny jednakże siłą rzeczy czasem się u nas pojawia, kiedy "babowy"
> zeżarty lub go tyle zostało, że już akurat na pierogi nie starcza :-)
>
No czekaj, ty tego sera od baby nie kupujesz? Bo jak tak, to też jest
kupny ;-).
W niemczech niestety porządnego twarogu nie uświadczysz. Jako erzac może
służyć "cottage cheese", ale na ogół jeżdżę po ser do Słubic. Bab tam
jeszcze nie widziałem, więc kupuję w sklepach. Ale jak mam suche
ziemniaki, to ser może być trochę wilgotniejszy.
Zawsze jeszcze możesz ugotować pieroga na parze...
Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |