Data: 2010-09-08 10:58:10
Temat: Re: Liczby osiowe
Od: "syzyf" <s...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
>>>>>>>> [...]
>>>>>>>> Achilles dogania żółwia w punkcie 1, nie jakieś "cycki
>>>>>>>> krasnoludka".
>>>>>>>> Robi to w skończonej liczbie kroków, oczywiście pod warunkiem, iż
>>>>>>>> pierwszy jego krok ma długość _większą_ niż 1/2. W przeciwnym
>>>>>>>> razie jego droga w dowolnym kroku rekurencyjnym będzie krótsza niż
>>>>>>>> 1.
>>>>>>>>
>>>>>>>> s.
>>>>>>>
>>>>>>> No i git. Niech ma dłuższą o różnicę pomiędzy 1 a 0,(9).
>>>>>>
>>>>>> Nie dłużą, tylko krótszą. Różnica ta po re1 krokach wynosi ni mniej
>>>>>> ni więcej tylko 1/2^re1 (i to niezależnie od tego komu i na czym
>>>>>> zależy)...
>>>>>> W zapisie dwójkowym jest to 1 na pozycji nr re1 po przecinku.
>>>>>>
>>>>>> syzyf
>>>>>
>>>>>
>>>>> Bardzo dobrze czyli dostatecznie :-)
>>>>> Jeśli Twój paluszek dotyka klawiszka
>>>>> - to podział połówkowy kończy się. Tak? :-)
>>>>
>>>> Mój paluszek nie ma zakazu wykonywania kroków dłuższych niż 1/2
>>>> dystansu
>>>> dzielącego go od klawiatury. Twój paluszek Robakksie również takiego
>>>> zakazu
>>>> nie ma. Albo przedstaw zdjęcie tego mitycznego ostatniego kroku twojego
>>>> paluszka jeśli jest inaczej.
>>>>
>>>> syzyf
>>>
>>> Jasne, że ani Twój paluszek ani mój paluszek nie ma zakazu
>>> znajdować się dokładnie w połowie drogi, później w połowie
>>> drugiej połowy itd. - wszak idealizacja paluszka jest w głowie.
>>> Czyli jak:
>>> Jeśli Twój paluszek dotyka klawiszka
>>> - to podział połówkowy kończy się, czy trwa w nieskończoność?
>>> Robakks
>>> *°"˝'´¨˘`˙.^:;~>¤<×÷-.,˛¸
>
>
>> Twój paluszek Robakksie na drodze do klawiatury nie napotyka nigdzie
>> tabliczki z napisem: "krok 1", "krok 2" itd. To jest fakt.
>>
>> To w jaki sposób drogę dzielisz na _całkowicie umowne_ kroki jest kwestią
>> _założeń_ i tego co z tych _założeń_ wynika. To też jest fakt.
>>
>> Zatem skoro Robakksie _założysz_, że krok nr 1 ma długość 1/2, a następny
>> ma taką samą długość to _założyłeś_ nic innego jak podział trasy na 2
>> kroki.
>>
>> Skoro _założysz_ Robakksie, że pierwszy krok ma długość 1/8, a każdy
>> następny jest 1000 razy krótszy to z tego _założenia_ wynika, iż _żaden_
>> z tak określonych kroków nie sięgnie mety w odległości 1, a na całej
>> trasie
>> _wyoobrażasz_ sobie w taki sposób ciąg punktów, który nie ma końca.
>>
>> 1. Twój paluszek Robakksie dotyka klawiatury.
>> 2. W wyobraźni wyobrażasz sobie, że na trasie twojego paluszka jest ciąg
>> punktów, który nie ma końca - czyli podział, który nie ma końca.
>>
>> To na prawdę nie jest takie trudne Robakksie, by oddzielić fakty od
>> wyobraźni :-)
>>
>> syzyf
>
>
> Brawo Profesorze syzyf. Dokładnie o to chodzi, że paluszek jest
> prawdziwy, a podział drogi jaką wykonuje paluszek dokonuje się
> w myślach - a więc w wyobraźni.
Zatem w wyobraźni zakładamy, iż kolejne kroki są dwukrotnie krótsze
i również w wyobraźni zakładamy jaka jest długość pierwszego kroku.
Odpowiedz zatem na proste pytanie Robakksie: w którym kroku Achilles
osiągnie punkt 1, gdy pierwszy jego krok będzie miał długość 1/1000?
syzyf
> Człowiek nowej epoki 'homo konkretus' w odróżnieniu od człowieka
> starej epoki 'homo idiotelouz' potrafi te dwa światy połączyć w jedno
> i skoro prawdziwy paluszek dotyka klawiszka, to także w idealizacji
> tego zdarzenia myślny paluszek dotyka myślnego klawiszka
> i dzieje się to dokładnie tak jak chce 'homo konkretus'.
> Chce podzielić całą drogę na połówki, a połowki na połówki
> to to robi zgodnie z zasadami arytmetyki.
> Gdy stwierdza fakt, że prawdziwy paluszek dotyka klawiszka,
> to jego myślny paluszek także dotyka myślnego klawiszka
> i dzieje się to rekurencyjnie 'krok po kroku' od początku do końca. :-)
> Edward Robak* z Nowej Huty
> ~>°<~
> miłośnik mądrości i nie tylko :)
>
> PS. widziałeś już nowy Blog Robakksa?
> http://matma4u.pl/blog/16-robakks-blog/
|