Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!newsfeed.tpinternet.
pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: List otwarty do Little Dorrit (i ogółu grupowiczów) - ważne!!!
Date: Thu, 23 May 2002 00:29:54 +0200
Organization: Gormenghast
Lines: 98
Message-ID: <a...@G...h0127dc7c.invalid>
References: <ac5vt2$2vr$1@news.tpi.pl> <ac7v9n$obn$1@news.tpi.pl>
<P...@d...am.torun.pl>
<acfej6$1ug$1@news.tpi.pl>
<a...@G...habf1b1ab.invalid>
<acg7ug$km6$1@news7.svr.pol.co.uk>
NNTP-Posting-Host: pa43.jeleniag.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1022109366 26599 213.76.84.43 (22 May 2002 23:16:06 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Wed, 22 May 2002 23:16:06 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2014.211
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2014.211
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:138448
Ukryj nagłówki
Sarna w news:acg7ug$km6$1@news7.svr.pol.co.uk...
/.../
Pozwól Saranno, że jeszcze raz wykorzystam Twój list, posiłkując się
już istniejącą odpowiedzią Saula wraz z jej erratami.
Jakoś nie mam zupełnie ochoty na bezpośredni z nim kontakt.
Natomiast kto jaki poziom kultury tutaj sobą reprezentuje, musisz
odpowiedzieć sobie sama.
> > Pytanie jest po prostu niedyskrecją. ........
> stane tutaj po stronie Saulo.
Zróbmy więc tu sobie analizę tego, co nam Saulo pisze w uzasadnieniu
swego pytania.
[Saulo]
> Zapewne faktycznie nie powinienem był pytać o to na grupie, ale:
>
> 1/ takie juz mam zle przyzwyczajenia, ze malo koresponduje prywatnie,
> a wiecej przez grupe;
Czy widzisz Saranno absurdalność tego argumentu? Swoim własnym
przyzwyczajeniem, gość uzasadnia publiczne zadawanie niestosownego
pytania. Czy wyobrażasz sobie taką oto scenkę?
Jesteśmy na balu w wielkiej sali, w której wszyscy słuchaja wszystkich.
Nagle Jerzy rzuca głośno w Saula niepochlebnym epitetem:
- "Panie /.../ (& Saulo):" - "ktoś, kto unika (rozumienia) głupoty,
a zamiast tego z nią walczy, plonkuje, moderuje itd. SAM JEST GŁUPCEM."
A cóż na to zaczepiony? Nie podejmuje merytorycznej dyskusji, a staje na
środku i wykrzykuje w stronę Jerzego -
- "Panie Turyński, /.../ czym się Pan w życiu zajmuje?"
Jak to odbierasz? Czy to jest proste pytanie zmierzające do zaspokojenia
niewinnej ciekawości pytającego? Dlaczego więc wykrzyczane publicznie,
"w imieniu" całej grupy?
[Saulo]
> 2/ w moim pytaniu nie widze nic niestosownego;
Czy jasne jest dla Ciebie Saranno, że nie może być inaczej? Jest to
klasyczny przykład zaślepienia własnym sposobem percepcji - co można
przypisac każdemu i co Saulo automatycznie przypisuje równiez mnie, gdyż
tak jest najłatwiej. Lecz czy to jest jakikolwiek argument?
To, że Ty czegoś nie widzisz, a inni zwracają Ci na to uwagę, powinno być
dla Ciebie sygnałem ostrzegawczym. Nie ma się tu co popisywac faktem,
że się jest zaślepionym. W szczególności nie jest to żadnym argumentem.
[Saulo]
> 3/ ewentualna publiczna odpowiedz na moje pytanie [...] bylaby ciekawa,
> jak sadze, nie tylko dla mnie;
A więc pytanie zadane było "w imieniu grupy". Czy dostrzegasz tutaj Saranno
chęć przypodobania się grupie? Wszak Jerzy jest postacią kontrowersyjną,
wkładającą zawsze kij w mrowisko, bez skrupułów rozdzielającą razy tym,
którzy w jego mniemaniu na to zasługują. Co więcej - większość zasługuje
i większość czuje się przez Jerzego dotknięta! Jeśli więc tylko znajdzie się
jakiś odważny, aby Jerzemu odszczeknąć, większość mu ochoczo przyklaśnie.
A więc Saulo - przemawiając "w imieniu grupy", wyraźnie szuka jej poparcia
(świadomie lub podświadomie), kreuje się na "głos ludu" zmierzający do
zaspokojenia jego ciekawości.
Nie sądzisz, że to tandetna sztuczka?
[Saulo]
> 4/ nie wydaje mi sie, zeby Jerzy mogl robic cos wstydliwego, o co nie
> wypadaloby pytac nie tylko publicznie, ale i prywatnie.
Po cóz więc stawać na środku sali i w ogóle o to pytać!???
Nawet gdyby Jerzy nie był Jerzym i odpowiedział:
"Saulo - zajmuję się badaniami nad głupotą ludzką. Zbieram materiały
do swej nowej książki." - czy to cokolwiek zmienia?
albo
"Saulo - zajmuję się kierowaniem własną firmą a w wolnych chwilach badam
fenomen ludzkiego geniuszu." - czy to cokolwiek zmienia?
albo
"Saulo - jestem dozorcą w miejskiej łaźni, a do poduszki studiuję ostatnio
Platona" - czy to cokolwiek zmienia?
A może jednak Saulo liczy na to, że Jerzy zajmuje sie w zyciu "byle czym"
i to mu wtedy poprawi humor - zdegraduje tak jakby moc słów Jerzego.
A więc nie argumenty, ale to, czym się kto zajmuje - jest dla Saula ważne.
A więc widzisz Saranno, że pytanie było bezsensowne. Bezsensowne
i bezpodstawne. W tym kontekście świadczy jedynie o arogancji pytającego.
> sarna
>
Śpij dobrze.
Pozdrawiam
All
|