Data: 2002-05-22 22:20:07
Temat: Re: List otwarty do Little Dorrit (i ogółu grupowiczów) - ważne!!!
Od: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Sarna w news:acg7ug$km6$1@news7.svr.pol.co.uk...
/.../
> > Pytanie jest po prostu niedyskrecją. ........
> Juz od dluzszego czasu nie moge sie powstrzymac przed zadaniem Ci
> nurtujacego mnie pytania (niedyskretnego?)-niekoniecznie-stane tutaj
> po stronie Saulo.
> Zatem krotko i zwiezle; dlaczego mowisz o sobie -mistyk?
Saranno.
Już raz zadałaś to pytanie całej grupie. Nikt Ci nie odpowiedział - jak
sądzisz, dlaczego? Spróbuj sobie odpowiedzieć... Tutaj nikt za Ciebie
myśleć nie będzie..
Cieszę się, że Cię intryguję (odpowiedz sobie "dlaczego się cieszę?"),
i równie dobrze mógłbym zapytać "dlaczego Cię intryguję?"
Ja jednak tego nie robię. A wiesz dlaczego? :).
Ta odpowiedź jest prosta. To forum dyskusyjne jest samo w sobie jednym
wielkim zbiorem odpowiedzi. I to od Ciebie i Twojego wysiłku intelektualnego
zależy (psychologia), na ile sobie z nimi poradzisz. Fakt że "nie możesz
się powstrzymać", nie_jest_moim_problemem! Dlaczego więc wymuszasz
na mnie publiczną "opowieść na własny temat "? Czy sądzisz, że mnie to
jest do czegoś potrzebne? Absurd.
Co więc daje Ci takie uprawnienie? Ciekawość? Próżność?
Odpowiedz - proszę.
Uświadomię Ci więc, że masz tu w archiwach grupy około 1350 moich
listów (widzę, że Ty ich napisałaś 61). Ponadto, masz do dyspozycji moje
autorskie teksty i grafiki zamieszczone w serwisie tej grupy. Czy to Ci
nie wystarcza? Jeśłi potrzebujesz prowadzenia za rękę, to nie zwracaj
się z tym do grupy ani do mnie publicznie, bo jest to takim samym błędem
jaki popełnił Saulo pytając Jerzego o jego "numer kołnierzyka... ".
Zadanie takiego pytania publicznie, nie może być odebrane inaczej, jak
niechętna pytanemu prowokacja. To nie jest miejsce na zwierzenia!
(z wyjątkiem przypadków, gdy ktoś to robi z własnej woli).
Gdy Saulo pytał Jerzego "czym się pan w życiu zajmuje panie Jerzy",
nie robił przecież tego dla zamanifestowania swojej sympatii, a jedynie
popisywał się swoim "opanowaniem", ignorując meritum zarzutów.
Saulo nigdy odpowiedzi na to pytanie nie otrzyma i dobrze o tym wie.
Jednak wrażenie, że oto zadał pytanie a Jerzy milczy, pozostaje,
i w takich jak Ty Saranno, młodych i niedoświadczonych grupowiczach
budzi uznanie... Gra pozorów.
Nie ma żadnego powodu, dla którego ktokolwiek, publicznie miałby
czynić wyjaśnienia dotyczące swojej prywatności. Czy to się komuś
podoba czy nie, na tym publicznym forum dyskusyjnym kazdy jest tym
i tylko tym, co można wyczytać w jego własnych postach. Jeśli ktoś
potrzebuje wspierania się własnymi dyplomami, to jego sprawa i jego
metody. Należy to jednak do absolutnych wyjątków. Dlaczego tak się
dzieje w przypadku Dorrit - spróbuj sobie sama odpowiedzieć.
Ja nie jestem na tej grupie dlatego, aby zaspokajać czyjąkolwiek
ciekawość na mój temat. Chcesz jeść ciasteczka - upiecz je sobie
sama. Materiałów masz pod dostatkiem. A jeśłi sama nie umiesz -
przyjdź do zamku mistyka na prywatne konsultacje. Alle ostrzegam -
możesz stąd wyjść w stanie odmienionym ;).
> sarna
>
Pozdrawiam
All
|