« poprzedni wątek | następny wątek » |
131. Data: 2017-09-06 07:57:17
Temat: Re: Lody domoweW dniu 04.09.2017 o 16:42, Trefniś pisze:
> W dniu .09.2017 o 22:06 FEniks <x...@p...fm> pisze:
>
>>
>> To nawet nie tyle o czekanie chodziło, co walkę o to, czy
>> teoretycznie ma prawo działać to, co działa praktycznie. ;)
>
> Nadal umyka nam (?) sedno problemu :)
>
> Nikt nie wątpi, że masz mocne zęby i będziesz, jak Ikselka, zawsze
> chwaliła swoje potrawy.
A to akurat nieprawda. Osobiście przyznawałam się tutaj kilkakrotnie do
swoich porażek.
>
> Właściwie jest doskonale obojętne, czy dodasz tę sodę przed
> dojrzewaniem, czy ją zupełnie pominiesz. Piernik będzie miał tę samą
> twardość
W przypadku owego piernika była to miękkość i puszystość.
> , wypracowaną przez procesy enzymatyczne.
> Jeśli w ogóle nie dodamy sody, piernik będzie najbardziej staropolski,
> bo chemiczne środki spulchniające są w polskiej kuchni stosowane od
> niedawna.
Mnie to właściwie bardziej zależy na tym, żeby było smacznie, nie
starodawnie.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
132. Data: 2017-09-06 07:59:01
Temat: Re: Lody domoweW dniu 04.09.2017 o 17:01, Trefniś pisze:
> W dniu .09.2017 o 22:04 FEniks <x...@p...fm> pisze:
>
>> W dniu 01.09.2017 o 22:48, Trefniś pisze:
>>> W dniu .09.2017 o 22:25 FEniks <x...@p...fm> pisze:
>>>
>>>> W dniu 01.09.2017 o 19:22, Trefniś pisze:
>>>>>
>>>>> Tego uczą się dzieci na poziomie szkół zawodowych, ale nawet
>>>>> Gessler ignoruje procesy chemiczne zachodzące w cieście.
>>>>
>>>> Empiria też ignoruje te procesy.
>>>
>>> Właśnie tego się obawiałem i przewidziałem.
>>> Nie brnij w to.
>>>
>>> Teraz tylko czekać na głosowanie "kto lubi Ewę".
>>> To doskonale zastępuje fakty.
>>
>> Oj tam. To bardziej była dyskusja w stylu: "kto naprawdę lubi piec
>> pierniki, a kto lubi tylko teoretycznie o tym pierniczyć." :)
>
> Praktyka w opozycji do wiedzy?
> :)
>
> Przy stoliku:
> - pani lubi grać w brydża?
> - oooo... tak... bardzo!
> - to dlaczego się pani nie nauczy?
To co, licytacja na świąteczne pierniki?
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
133. Data: 2017-09-06 08:44:21
Temat: Re: Lody domoweW dniu .09.2017 o 07:59 FEniks <x...@p...fm> pisze:
> W dniu 04.09.2017 o 17:01, Trefniś pisze:
>> W dniu .09.2017 o 22:04 FEniks <x...@p...fm> pisze:
>>
>>> W dniu 01.09.2017 o 22:48, Trefniś pisze:
>>>> W dniu .09.2017 o 22:25 FEniks <x...@p...fm> pisze:
>>>>
>>>>> W dniu 01.09.2017 o 19:22, Trefniś pisze:
>>>>>>
>>>>>> Tego uczą się dzieci na poziomie szkół zawodowych, ale nawet
>>>>>> Gessler ignoruje procesy chemiczne zachodzące w cieście.
>>>>>
>>>>> Empiria też ignoruje te procesy.
>>>>
>>>> Właśnie tego się obawiałem i przewidziałem.
>>>> Nie brnij w to.
>>>>
>>>> Teraz tylko czekać na głosowanie "kto lubi Ewę".
>>>> To doskonale zastępuje fakty.
>>>
>>> Oj tam. To bardziej była dyskusja w stylu: "kto naprawdę lubi piec
>>> pierniki, a kto lubi tylko teoretycznie o tym pierniczyć." :)
>>
>> Praktyka w opozycji do wiedzy?
>> :)
>>
>> Przy stoliku:
>> - pani lubi grać w brydża?
>> - oooo... tak... bardzo!
>> - to dlaczego się pani nie nauczy?
>
> To co, licytacja na świąteczne pierniki?
Rekontra!
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
134. Data: 2017-09-06 08:54:50
Temat: Re: Lody domowe> Jeśli masz czas i ochotę, to zajrzyj do tego wątku:
> news://news.neostrada.pl:119/58337545$0$5152$6578511
...@n...neostrada.pl
>
> Jest tam link do jednego bardziej współczesnego przepisu , z którego ja
> po kilku modyfikacjach (wprowadzonych po tamtej grupowej dyskusji) z
> powodzeniem skorzystałam. W tym roku planuję powtórzyć, ale już z
> użyciem wyłącznie mąki żytniej. Ciekawe czy też się uda.
>
> Ewa
Ewo,
naturalnie chcę spróbować. Czy mogłąbyś skopiować ten przepis i wrzucić go w naszą
grupę ? Link nie działa. Nie mogę go odpalić, wygląda na to że nie mam dostępu...
pozdrawiam
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
135. Data: 2017-09-06 09:09:03
Temat: Re: Lody domowe> To co, licytacja na świąteczne pierniki?
>
> Ewa
)))) Ja też jestem za chodziaż narazie jeszcze jako bierny obserwator.
Marzę o takim świątecznym pachnącym pierniku jak kiedyś. Tzn twardawy, oblany
czekoladą i powidłąmi w środku...W kostce albo sercu.
Chciałbym nauczyć się dobrze jakiego przepisu, przetestować i wrzucić na fale
digitalowego oceanu w różne zakątki świata od Japonii po Argentynę.
Ma być POLSKI i "starodawny" )) i sporządzony przy użyciu ogólnodostępnych produktów.
Przeczytać w internecie każdy może, ale osobista rekomendacja działa cuda.
Tak, tak Trefnisiu, masz rację...))
pozdrawiam Was
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
136. Data: 2017-09-06 12:52:17
Temat: Re: Lody domowebyło "chodziaż narazie" ma być "chociaż na razie"
było "jakiego" ma być "jakiegoś'
było "powidłąmi" ma być "powidłami"
Nikt nie grzmi !!? )) Przepraszam.
http://lubimyczytac.pl/cytat/2486
po tym wpisie oczywiście dołączyłem do nich..))
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
137. Data: 2017-09-06 15:11:39
Temat: Re: Lody domoweFEniks wrote:
> W dniu 03.09.2017 o 00:55, Animka pisze:
>> W dniu 2017-09-02 o 22:06, FEniks pisze:
>>> W dniu 01.09.2017 o 23:27, Animka pisze:
>>>> W dniu 2017-09-01 o 22:24, FEniks pisze:
>>>>> W dniu 01.09.2017 o 21:50, Animka pisze:
>>>>>> Ja bym chciała taki toruński pierniczek, taki jak te serduszka w
>>>>>> sklepie.
>>>>>>
>>>>>
>>>>> Jeśli sobie zrobisz piernik dojrzewający i polejesz czekoladą, to
>>>>> będziesz taki właśnie miała. A nawet lepszy.
>>>>>
>>>> Nie chcę kisić ciasta parę dni, żeby potem dopiero upiec :-(
>>>
>>> Nie dziwi nic. Toruńskie kupuje się w parę chwil.
>>>
>>>
>> Bardzo je lubię.
>
> Ja też jeśli już kupuję, to toruńskie "katarzynki." Chyba jedyne, które
> są polane dobrą (prawdziwą) czekoladą. A przynajmniej były, kiedy jadłam
> je ostatnio.
Katarzynki to tylko bez czekolady.
W czekoladzie dobre były te pierniczki:
http://www.produktywsieci.pl/brandbank/big/059010160
20806.jpg
Chociaż czekolada na nich to też zbędny dodatek.
>
>> Oraz chalwę czekoladową w batonikach. Pycha!
>
> Chałwę wolę klasyczną.
Ja chałwę jem tylko z Biedronki, z "Odry", inne mi nie podchodzą. Pamiętam,
jak w poprzednim stuleciu sąsiedzi zza Buga przywozili chałwę w puszkach,
"za tysiacz", tamta była rewelacyjna, tłusta, ciągnąca...
BTW, rachatłukum "ze sklepu" i przywiezione prosto z bazaru w kraju
pochodzenia, to zupełnie inne substancje.
--
Pozdrawiam
J.
www.kontestacja.com
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
138. Data: 2017-09-06 15:50:06
Temat: Re: Lody domowePani Ewa napisała:
>> Efekt wyborny
>
> Ale czy mąka była żytnia?
Nie, pszenna była, z biedronki, złote pola. Na żytniości mi nie zależy
wcale. Ona ważna przy zakwaszaniu i dojrzewaniu, mikrobom żytnia lepiej
smakuje. A tu idea spulchniania całkiem inna. Na kultywowaniu strarych
tradycji w pierniczeniu też mi średnio zależy.
>> tak zeznali degustatorzy (niektórzy nawet, że nigdy przedtem...).
>> Aż sam się temu dziwię. Opis może trochę nieskładny, wszystko
>> odbyło się w wersji "jam", ale na życzenie mogę wypiek powtórzyć
>> i zanotować algorytm.
>
> Oczywiście! Tylko powtórzony efekt będzie pewniakiem.
Będę się starał jak potrafię, ale wiadomo jak to ze mną jest.
Jarek
--
O świetliku sąd powstał nie wiem skąd
Że on gaśnie gdy wyłączyć prąd
Naukowiec stąd zrobił podczas świąt
Ze świetlikiem dwie próby pod rząd.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
139. Data: 2017-09-06 19:44:34
Temat: Re: Lody domowePisanie ortograficzne i na temat to nie tylko szacunek dla innych bo :
po 1. nie trzeba domyślać się o co drugiej osobie chodzi tzn szanują ich
czas i nie czytają tekstu po kilka razy.
po 2. ułatwia to komunikację
po 3. wprowadza jednoznaczność odnośnie niektórych terminów
po 4. jest to prymitywne !!! a nie cool.
Teraz tak, mógłbym napisać jak jeden toksyczny troll że mało mnie to
obchodzi co o powyższym myślicie ale napiszę zamiast tego, że będę
naprawdę wdzięczny (i myślę że wielu biernych uczestników również )za
przemyślane wypowiedzi zamiast jazdy na wrotkach i skoków przez płotki.
To tyle odnośnie lodów, pierników i lizaków na patyku....))
(no flame war)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
140. Data: 2017-09-06 20:30:17
Temat: Re: Lody domoweDnia 2017-09-06 15:11, obywatel krys uprzejmie donosi:
> FEniks wrote:
>> W dniu 03.09.2017 o 00:55, Animka pisze:
>>>
>>> Oraz chalwę czekoladową w batonikach. Pycha!
>>
>> Chałwę wolę klasyczną.
>
> Ja chałwę jem tylko z Biedronki, z "Odry", inne mi nie podchodzą. Pamiętam,
> jak w poprzednim stuleciu sąsiedzi zza Buga przywozili chałwę w puszkach,
> "za tysiacz", tamta była rewelacyjna, tłusta, ciągnąca...
Bo to była chałwa słonecznikowa, nie sezamowa.
Q
--
Niektórzy zarzucają mi bycie szowinistą, a ja zawsze w takiej sytuacji
powtarzam, że to nieprawda, bo szowiniści to tacy goście, którzy
uważają, że kobieta powinna siedzieć w kuchni.
Ja natomiast uważam, że w kuchni też może coś popsuć.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |