Data: 2015-10-18 15:29:48
Temat: Re: Lubczyk.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 18 Oct 2015 11:01:41 +0200, Dirko napisał(a):
> Hejka. Niestety chyba zostaje tylko mrożenie.
>
> Przygotowanie lubczyku do zamrażania :
> "Najlepszym czasem na zbiór liści i łodyg jest przedpołudnie słonecznego
> dnia. Ścięty lubczyk tylko krótko opłukuję, żeby nie zepsuć jego smaku i
> osuszam w papierowym ręczniku. Palcami obrywam wszystkie zielone listki z
> łodyżek. Siekam drobno i układam w pudełku do zamrażania. Najlepiej siekać
> *bardzo ostrym nożem*, żeby nie miażdżyć listków przy krojeniu. Ze
> zmiażdżonych listków ulotnią się olejki zapachowe, a nasze zapasy staną się
> niepełnowartościowe. Najgrubsze łodygi przycinam na długość pudełka i też
> zachowuję do mrożenia. Najważniejsze, żeby to zrobić zaraz po ścięciu zioła,
> póki nie zwiędnie.
> Po wielu próbach, uważam zamrażanie pokrojonego lubczyku za najlepszy sposób
> na przygotowanie z niego aromatycznych zimowych zapasów. Jest natychmiast
> gotowy do użycia, zachowuje piękny zielony kolor, intensywny smak i zapach.
> Dzięki niemu moje zupy są naprawdę smaczne i bardzo kolorowe. Grube łodygi
> związuję nitką i po ugotowaniu wyławiam z zupy (głównie rosołu). Wbrew
> pozorom grube łodygi lubczyku potrafią oddać wiele aromatu zupie. Suszony
> lubczyk wygląda bardzo nieciekawie i traci prawie cały aromat. Nie polecam
> suszenia."
> Pozdrawiam aromatycznie Ja...cki
>
> http://frosch.blogspot.com/2013/06/ziolowy-ogrod-lub
czyk.html
Owszem, czasem kupuję suszony - tzn kupowalam. Ma zmieniony aromat, w dużej
ilości nawet silny, ale jakiś nieprzyjemny, no nie to.
--
XL https://www.youtube.com/watch?v=wNcV_dHUHSs
|