Path: news-archive.icm.edu.pl!newsfeed.gazeta.pl!news.internetia.pl!fargo.cgs.poznan.
pl!chlor.kofeina.net!not-for-mail
From: lechox <l...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.uzaleznienia
Subject: Re: Lufka
Date: Thu, 30 Mar 2006 18:09:53 +0200
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 65
Approved: u...@k...net
Message-ID: <e0gvt6$8ig$1@atlantis.news.tpi.pl>
References: <e089t3$je0$1@news.dialog.net.pl> <e0911r$hm9$1@atlantis.news.tpi.pl>
<e0b3u1$for$1@news.dialog.net.pl> <e0c98r$p72$1@nemesis.news.tpi.pl>
<e0dnct$ri5$1@news.dialog.net.pl> <e0emn7$a8f$1@nemesis.news.tpi.pl>
<e0gfia$gue$1@news.dialog.net.pl>
NNTP-Posting-Host: chlor.kofeina.net
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: chlor.kofeina.net 1143785265 19909 194.114.145.51 (31 Mar 2006 06:07:45 GMT)
X-Complaints-To: u...@k...net
NNTP-Posting-Date: Fri, 31 Mar 2006 06:07:45 +0000 (UTC)
Return-Path: <n...@a...news.tpi.pl>
User-Agent: Thunderbird 1.5 (Windows/20051201)
In-Reply-To: <e0gfia$gue$1@news.dialog.net.pl>
X-DSPAM-Result: Innocent
X-DSPAM-Processed: Thu Mar 30 18:10:14 2006
X-DSPAM-Confidence: 0.9955
X-DSPAM-Probability: 0.0000
X-DSPAM-Signature: 442c02e68581222944467
X-DSPAM-Factors: 27,
X-Virus-Scanned: Debian amavisd-new at localhost.localdomain
X-NNTP-Posting-Host: dli26.neoplus.adsl.tpnet.pl
X-Path: not-for-mail
X-NNTP-Posting-Date: Thu, 30 Mar 2006 16:10:14 +0000 (UTC)
X-Moderator: u...@k...net
X-Moder-Tool: 2005-09-30
X-X-Trace: atlantis.news.tpi.pl 1143735014 8784 83.24.38.26 (30 Mar 2006 16:10:14
GMT)
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.uzaleznienia:4824
Ukryj nagłówki
...nie kazdy loobi moowic o swojej bezsilnosci...
poniewaz nie po raz pierwszy spotykam sie z taka sytuacja jaka ci sie
przytrafila... wiec moge spojzec z dystansem... i podzielis cie z toba
swoimi spostrzezeniami... z goory przepraszam jesli ich forma wyda ci
sie malo delikatna... ale tu nie chodzi o to zeby se prawic
uprzejmosci... tu chodzi o przyszlosc i zycie twojego syna... a roowniez
o zachowanie twojej rodziny... bo wiedz ze takie sytuacje potrafily nie
jedna rodzine rozbic...
oczywiscie nie traktuj tego jako proobe wlezienia w wasze zycie z
buciotami... nie mam takiego zamiaru... jedyne co chce to sproobowac ci
pomooc...
kiedys ktos tak pomoogl moim rodzicom a przy okazji i mnie ale skoro
pare lat jak jestem trzezwy i czysty to znaczy ze to moze zadzialac... ;)
jednak wiedz ze mnie, moich rodziców i kilku przyjaciool kostowalo to
baaaardzo wiele...
> Bylismy wczoraj w Monarze. Rozmawialismy z Pania Terapeutka. Najpierw
razem
> z synem, pozniej on sam z nią rozmawial, pozniej my sami, i pozniej znow
> razem. Po rozmowie z synem stwierdzila, ze po jego wypowiedziach
wyglada, ze
> nie jest uzalezniony. Ze to tylko eksperymentowanie bylo.
eksperymentowanie??... z wlasna opalonom fifom??...
>Ale wiadomo - zena prawde nic nie wiadomo... No a teraz on przede
wszystkim bedzie musial
> ciezko pracowac, zeby odzyskac nasze zaufanie. A my oczywiscie go
> kontrolowac. Deklarowal (znaczy sie syn), ze mozemy go kontrolowac i
> sprawdzac bez zadnych ograniczen, bo on juz nie ma zamiaru.
powiedzial ci z kim, od kogo i kiedy?? ... jesli tego nie zrobi to
znaczy ze sie nie chce odciac...
> Zobaczymy co z tego wyjdzie. Oczywiscie ma ograniczone kontakty z
kolegami tylko do szkoly,
> bedzie mial sprawdzane kieszenie (wiem, ze to nie ladnie,
a on z wami postapil ladnie??
Ty nie patrz czy to jest eleganckie czy nie, ty mu ratuj zycie. kazde
wyjscie z domu musi byc kontrolowane i czas rozliczony co do minuty.
ma ci zdawac relacje z kazdego dnia gdzie z kim i o czym co robi masz
znac wszystkich jego kolesi z widzenia i z nazwiska. musisz byc
przygotowany zeby w kazdej chwili byc w stanie zlapac go na klamstwie.
> ale teraz nie ma co na to patrzec), co pewien czas narkotesty,
zadnych pieniedzy do reki,
> itd... Nawet musial nam to na pismie dac.
na pismie to ma podkablowac kolegów.. zebys go mial w lapie... tu nie ma
zadnej litosci... bo takie zobowiezania ze bedzie grzeczny to se niech w
buciki fsadzi...nie pozwul sie sciemniac... masz byc od samego poczatku
zdecydowany...
kazde odstepstwo z jego strony musi spowodowac od razu niewspolmiernie
wieksza reakce z waszej strony... bo poprostu twoja ewentualna
poblazliwosc moze byc potraktowana jako przyzwolenie...
nauczyc sie musisz nazywac zeczy po imieniu... np.. ty nie znalazles
loofki - ty pszylapales syna na braniu nakotykow...
kazde zdrobnienie powoduje ze sprawa zostaje odebrana jako malo
powazna... a hyba sam jooz sie przekonales ze tak nie jest...
pozdrawaim
ps robota to sie dopiero zaczyna...
|