> Bo to nie jest regula. Tak jak nie jest to, ze po marichuanie
zacznie sie
> badz nie brac cos ciezszego. Faktem jest, ze marichuana moze zwolnic pewne
> hamulce, ale tutaj jest wiecej uwarunkowan. Glowne to srodowisku w ktorym
> sie przebywa. Ja uwazam, ze w paleniu nie ma nic zlego, bo by bylo gorsze od
> picia czy palenia fajek (jesli zna sie umiar - ale to dotyczy wszystkiego).
> Panstwo nie powinno zabraniac tego obywatelom, bo nie robi tak z
> alkoholem, ktorego dzialanie ma znacznie mocniejsze i dluzsze.
> Zgadzam sie jednak, ze 15 latek w zadnym wypadku nie powinien siegac po
> ten czy jakikolwiek inny narkotyk. Zgadzam sie rowniez, ze polskie
> spoleczenstwo nie doroslo do legalizacji narkotykow, ale to co robia sady
> z malolatami, ktore sobie pala jointa to juz przesada.

a co robia sady z malolatem przylapanym na paleniu ??
jesli znasz jakis konkretny przyklad to podaj... bo ja takiego nie znam,
zeby jednoznacznie muwic o karaniu za jednorazowym przylapaniu malolata
przez policje i zeby z tego cos wiekrzego wyniklo...
Tylko nie myl z sytuacja kiedy u takigo malolata znaleziono wiecej niz
jedna dzialke, lub o przypadku kiedy rozrabial i przy zatrzymanu
stwierdzono ze jest pod wplysem... lub z przypadkiem kiedy opiekunowie
poprosili prokurature o pomoc bo nie radza sobie z dzieckiem...
temu ze przylapanych na jaraniu w szkole sie wywala, sie akurat nie
dziwie skoro jest to wyraznie powiedziane w regulaminie... a i w tedy
wylatuje nie za jaranie tylko za wykroczenie przeciw zegulaminowi...
tak jak nie powinno byc hlania w miejscach publicznych tak i nie powinno
byc jarania... tytoniu zreszta tysz... za nieprzestrzeganie w zaleznosci
kara administracyjna lub sadowa...