> Obecne prawo przewiduje 3 lata wiezienia za posiadanie nawet jednego skreta
> (i nie ma wytlumaczenia, ze to na wlasne potrzeby. Jest marycha, sa 3 lata i
> koniec). I 5 lat za udostepnianie osobom ponizej 18 roku zycia Czyli na
> przyklad czestowanie.
> A obecnie sa jakies prace w sejmie nad tym, zeby za posiadanie bylo 12 lat.
> Oczywiscie to jest teoria. A w prktyce pewnie sady uniewinniaja za "nikla
> szkodliwosc spoleczna", albo w ogole gliniarze nawet ich nie lapia bo to nie
> ma sensu.


jesli zlapia malolata, to najpierw informuja opiekunow, np poprzez
koniecznosc odebrania z posterunku. jesli to sie powtaza, daja kuratora,
czasem podsylaja wywiadowce, po jakims czasie jesli opiekunowie nie daja
sobie rady, uruchamiane sa mechanizmy prawne caly czas malolat jest pod
"nadzorem" jesli w dalszym ciagu, robi se jaja z opiekunow i prawa,a
zostaje zatrzymany po raz kolejny, poprostu staje przed sadem i
odpowieda zgodnie z kodeksem... Znam przypadki kiedy sami rodzice
wzywali policje, aby zajela sie ich zamulona pociechą,
takie kroki byly w \znanych mi przypadkach.
Nie dotyczy to malolatow zlapanych na dilerce, chociaz i tu prawo w
znanych mi przypadkach traktuje baardzo lagodnie, zbyt lagodnie. za
pierwszym razemprzewaznie uniewinniajom, za drugim zawiasy, czasem
zaklad wychowawczy. W wilu przypadkach tez zwalniaja bo malolat obiecuje
ze podejmie leczenie.
Niw oszukujmy sie ale zeby malolat trafil do kryminalu to musi sie
troche "postarac".