Data: 2003-08-05 15:16:11
Temat: Re: Lustro 2 albo Kto ulega projekcjom ?
Od: "puciek2" <p...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> puciek2 <p...@o...pl> napisał(a):
>
> > > puciek2 <p...@o...pl> napisał(a):
> > Jeśli umysł
> > jest na tyle potężny aby stwarzać "strachy" to jego potęga może także
> > te "strachy" unicestwiać. Wystarczyło by wtedy "po prostu" nie uciekać i
> > przekonać własny umysł do innej projekcji.
>
> Na tym min. polega psychoterapia. Stoisz w obliczu strachu i zachowujesz
> spokój, na ile cię stać. Daje się to wytrenować.
>
Powiedz mi czy byłaś uczestnikiem jakiejś psychoterapii ?
Skąd moje pytanie ? Widzisz interesują mnie osobiste doświadczenia (spójrz na
temat wątku) notomiast mniej teorie.
> > A co sądzisz o "antytemacie" i "dodatku" mojego pierwotnego postu, czyli:
> > "antytemat"
> > To co znam jest dla mnie bezpieczne.
> > Czuję się bezpieczny więc kocham to i "to mnie kocha".
> > kocham więc staram się zachować, resturować, wspierać i walczyć o to.
>
> Niekoniecznie. Bezpieczne moż być nudne, beznadziejne, dławiące. Podejmiesz
> wtedy wysiłek pokonania obawy przed nieznanym, bo nie wyobrażasz sobie nic
> gorszego niż to co znane, ową bezpieczną stagnację.
> Wariantów może być wiele. Podałam jedną z możliwości.
> Oczywiście potrzeba bezpieczeństwa jest jedną z podstawowych ludzkich
> potrzeb. Z tym się w zupełności zgadzam.
Podobnie jak powyżej. Powiedz mi czy nie zauważasz w swoim życiu tego
diabelskiego paradygmatu, który odcina od poprozumiewania się, poznawania,
rozwoju ? Mi to dolega bardzo.
pozdrawiam,
puciek.
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
|