| « poprzedni wątek | następny wątek » |
281. Data: 2010-04-20 17:58:50
Temat: Re: Mail sprzed chwili.Dnia 2010-04-20 19:23, niebożę Paulinka wychynęło i cichym głosikiem
ryknęło:
> Ikselka pisze:
>> Dnia Tue, 20 Apr 2010 10:30:48 +0200, Vilar napisał(a):
>>
>>> Zobacz:
>>> "Wiedzę mam zerową" - na czym więc opiera swój wybór? Wyłącznie na
>>> zaufaniu do Ojca? "W porównaniu z wiedzą taty..."
>>
>> Zerowa wiedza w porównaniu z wiedzą Taty. "Taty" było z dużej litery, co
>> raczyłaś pominąć, a to bardzo ważne, jak pisze o nas nasza córka. Czy
>> celowo to zrobilaś, odpuszczam sobie wyjaśnianie, choć to bardzo ważne
>> jest, jak pisze o nas nasze dziecko.
>> Gdybyś znała jej ojca, wiedziałabyś, że nawet ta "zerowa wiedza" mojej
>> córki to wiedza mocno, bardzo mocno wystarczająca do posiadania własnych
>> opinii i zdania. Nasze dzieci miały z czego czerpać w domu, osądzają
>> siebie
>> jednak surowo, zwłaszcza porównując się do ojca. Jest on bowiem
>> pasjonatem
>> całej historii Polski, polszczyzny w najszerszym rozumieniu, nie
>> mówiac już
>> o naukach scisłych, wiec te tematy u nas były na porządku dziennym -
>> nawet
>> przy obiedzie rozmawiało się o Kaziu Wielkim lub o związkach
>> alifatycznych
>> na równi z wydarzeniami na arenie współczesnej polityki czy gospodarki.
>> Nasze dzieci poszły w świat z głowami pełnymi tego, co mieć tam należy.
>> Teraz robią z tego użytek w sposób, z którego jesteśmy absolutnie dumni.
>> Zwlaszcza kiedy mimo to mają motywację do poznawania, oceniając swoją
>> wiedzę jako "zerową" - wszak tylko człowiek świadomy tego, co przed
>> nim do
>> ogarnięcia, mówi "wiem, że nic nie wiem".
>
> Niejednokrotnie podkreślałaś wyższość intelektualną swojego męża nad
> swoją własną. Nie jesteście partnerami. Jak już kiedyś podkreśliłam,
> daje Ci swobodę wyboru firanek i parę groszy na własne fanaberie.
> Ciekawe czemu pozwolił Ci tkwić 19 lat w zawodzie, który ci zrobił tyle
> krzywdy, bo on tak zdecydował, a zreflektował się, kiedy już miałaś
> depresję?
> Z malutkich puzzli układa się całość. Np twoj stosunek do kobiet, które
> mają własne zdanie, do pracujących matek, feministek itd.
Do wszystkich kobiet. Jako istot słabych, głupich i bezwłosych (to dla
mnie najbardziej fascynujący aspekt). Poza córkami, które są (albo
przynajmniej wyglądają) _odpowiednio_ wychowane.
Qra
--
Piszę na newsach od lat, mając na względzie poziom interlokutorów.
Używam prostych zdań z jednym podmiotem i jednym orzeczeniem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
282. Data: 2010-04-20 17:59:19
Temat: Re: Mail sprzed chwili.medea pisze:
> Paulinka pisze:
>
>> Jako Przewodniczący Parlamentu Europejskiego znacząco większe ma diety,
>
> Możemy chyba razem wystartować w konkursie na naiwność. ;)
I tak wyjdzie na moje, jak ten nie przymierzając pył wulkaniczny ;)
--
Paulinka - pięknie wykropkowana biedronka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
283. Data: 2010-04-20 17:59:49
Temat: Re: Mail sprzed chwili.Ikselka pisze:
> Ma 21 lat, ale już dawno dorosła - podczas rozmów w domu i pośród kolegów,
> gdzie jak widać prezentuje swoje zdanie bez kompleksów i nie daje się
> zakrzyczeć ignorantom.
To akurat nie wynika z tego listu.
Ma za to problem z porozumieniem z rowiesnikami.
A poza tym, zamiast sie dziewczyna uczyc i bawic, to zajmuje sie
polityka, na ktorej sie w dodatku nie zna...
I.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
284. Data: 2010-04-20 18:00:47
Temat: Re: Mail sprzed chwili.Ikselka pisze:
> Dnia Tue, 20 Apr 2010 12:32:29 +0200, Druch napisał(a):
>
>> Ewo, sedno jest w tym ze cora Ikselki nawet nie zasugerowala, ze
>> nie odpowiada jej zdanie kolezanki. Po prostu chciala pokazac
>> ze ma swoje zdanie,
>
> Bo ma :-)
>
>> i spotkala sie to z czyms
>> w rodzaju zlosci.
>> Dokladnie tak samo jak na tej grupie,
>> po zamieszczeniu jej maila!
>
> Wypisz, wymaluj :-)
>
>> Przeciez niektorzy mowia wprost ze nienawidza
>> tej zaloby.
>
> Ba, nawet kolejka przed Pałacem Prezydenckim ich (Paulinę) mierziła.
> To to już doprawdy mentalny "cymes", kiedy tak ktoś chce ludzi przeganiać,
> bo mu się nie podoba, że przyszli...
Krzyczałam i jakoś nie chcieli uciec.
--
Paulinka - pięknie wykropkowana biedronka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
285. Data: 2010-04-20 18:01:23
Temat: Re: Mail sprzed chwili.Dnia Tue, 20 Apr 2010 12:50:31 +0200, Vilar napisał(a):
> Ixi nie ma samych złych cech, ma po prostu... trochę inne poglądy Marchewko
> :-))))), i ździebko inny sposób ich forsowania :-)))))).
> Mamą jest chyba dobrą, sądząc chociażby po powyższym.
Och, dzieki, dzieki, no proszę, taka "chyba dobra" ocena ;-PPP
PS. M.in. moja korespondencja codzienna z córką na tematy bieżące,
inspirowana głównie przez córkę a nie mnie, tylko i wyłącznie jej potrzebą
kontaktu w sprawach ważnych i dyskutowania ich na gorąco, wynika własnie z
bycia najlepszą matką na świecie, jak ona sama twierdzi...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
286. Data: 2010-04-20 18:02:27
Temat: Re: Mail sprzed chwili.Dnia 2010-04-20 19:27, niebożę medea wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
> Aicha pisze:
>> Użytkownik "Marchewka" napisał:
>>
>>> A propos - jak juz sie nieco zapoznalysmy i zapraszam Cie juz nawet
>>> we swe progi, to pozwol, ze zloze Ci zyczenia urodzinowe:
>>> Marzen spelnienia
>>> i pelnych kieszeni.
>>
>> Dziękuję :)
>> I do dzisiejszej okazji też pasują ;)
>
> To ode mnie też przyjmij najlepszego urodzinowego i imieninowego.
> Ja niestety przez tę żałobę narodową swoje urodziny w tym roku
> przegapiłam. ;)
No to spóźnione ale szczere życzenia składam.
I Tobie, i Aichy. I jeszcze przynajmniej jednej harpii z kwietnia, która
tutaj na grupie się pożywia, zaocznie, bo to - zdaje się - jutro jest
jej święto.
Qra
--
Piszę na newsach od lat, mając na względzie poziom interlokutorów.
Używam prostych zdań z jednym podmiotem i jednym orzeczeniem.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
287. Data: 2010-04-20 18:02:48
Temat: Re: Mail sprzed chwili.Dnia Tue, 20 Apr 2010 13:00:25 +0200, Druch napisał(a):
> Dzieki za wyjasnienie, faktycznie inaczej zrozumialem,
>
> czyli kolezanka sugeruje ze JK cieszy sie ze smierci brata?
> Tym bardziej dziwny, rozpaczliwy argument kolezanki.
Która jak widac MIMO TO pozostaje koleżanką. Ja bym taką w dupę kopnęłą już
dawno, a moje dziecko widzi w niej człowieka.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
288. Data: 2010-04-20 18:03:24
Temat: Re: Mail sprzed chwili.vonBraun pisze:
> Mnie również zaniepokoił ten fragment - córki nie znam, MOŻE chce
> zrobić matce przyjemność dorzucając informację sugerującą, że "całe
> szczęście" i "jedyniesłuszne" poglądy zawdzięcza rodzicom.
>
> Moje (dorosłe) dzieci jak mają taką fanaberię to zadbają czasem o mój
> stan psychiczny jako że bardziej są zrównoważone ode mnie ;-), choć może
> nie aż tak "subsmisyjnie".
Ano właśnie! Mnie uderzyło to, że córka w ten sposób (być może
nieświadomie) dystansuje się osobiście do tych poglądów, nie uważasz?
Wydaje mi się, że młody człowiek, jeśli bardzo gorąco w coś wierzy,
zaczyna w takich sytuacjach rzucać argumentami - nawet tymi
podsłuchanymi od ojca - jak swoimi własnymi (na tym chyba polega
internalizacja?), a nie asekuruje się w ten sposób, że zawdzięcza
poglądy rodzicom.
Ja tak przynajmniej robiłam. ;)
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
289. Data: 2010-04-20 18:03:28
Temat: Re: Mail sprzed chwili.Dnia Tue, 20 Apr 2010 13:02:13 +0200, Vilar napisał(a):
> Jaruga-Nowacka nie żyje Marchwio.....
> MK
Coż, marchewkowe pole...
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
290. Data: 2010-04-20 18:04:35
Temat: Re: Mail sprzed chwili.Qrczak pisze:
> Dnia 2010-04-20 19:23, niebożę Paulinka wychynęło i cichym głosikiem
> ryknęło:
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Tue, 20 Apr 2010 10:30:48 +0200, Vilar napisał(a):
>>>
>>>> Zobacz:
>>>> "Wiedzę mam zerową" - na czym więc opiera swój wybór? Wyłącznie na
>>>> zaufaniu do Ojca? "W porównaniu z wiedzą taty..."
>>>
>>> Zerowa wiedza w porównaniu z wiedzą Taty. "Taty" było z dużej litery, co
>>> raczyłaś pominąć, a to bardzo ważne, jak pisze o nas nasza córka. Czy
>>> celowo to zrobilaś, odpuszczam sobie wyjaśnianie, choć to bardzo ważne
>>> jest, jak pisze o nas nasze dziecko.
>>> Gdybyś znała jej ojca, wiedziałabyś, że nawet ta "zerowa wiedza" mojej
>>> córki to wiedza mocno, bardzo mocno wystarczająca do posiadania własnych
>>> opinii i zdania. Nasze dzieci miały z czego czerpać w domu, osądzają
>>> siebie
>>> jednak surowo, zwłaszcza porównując się do ojca. Jest on bowiem
>>> pasjonatem
>>> całej historii Polski, polszczyzny w najszerszym rozumieniu, nie
>>> mówiac już
>>> o naukach scisłych, wiec te tematy u nas były na porządku dziennym -
>>> nawet
>>> przy obiedzie rozmawiało się o Kaziu Wielkim lub o związkach
>>> alifatycznych
>>> na równi z wydarzeniami na arenie współczesnej polityki czy gospodarki.
>>> Nasze dzieci poszły w świat z głowami pełnymi tego, co mieć tam należy.
>>> Teraz robią z tego użytek w sposób, z którego jesteśmy absolutnie dumni.
>>> Zwlaszcza kiedy mimo to mają motywację do poznawania, oceniając swoją
>>> wiedzę jako "zerową" - wszak tylko człowiek świadomy tego, co przed
>>> nim do
>>> ogarnięcia, mówi "wiem, że nic nie wiem".
>>
>> Niejednokrotnie podkreślałaś wyższość intelektualną swojego męża nad
>> swoją własną. Nie jesteście partnerami. Jak już kiedyś podkreśliłam,
>> daje Ci swobodę wyboru firanek i parę groszy na własne fanaberie.
>> Ciekawe czemu pozwolił Ci tkwić 19 lat w zawodzie, który ci zrobił tyle
>> krzywdy, bo on tak zdecydował, a zreflektował się, kiedy już miałaś
>> depresję?
>> Z malutkich puzzli układa się całość. Np twoj stosunek do kobiet, które
>> mają własne zdanie, do pracujących matek, feministek itd.
>
> Do wszystkich kobiet. Jako istot słabych, głupich i bezwłosych (to dla
> mnie najbardziej fascynujący aspekt). Poza córkami, które są (albo
> przynajmniej wyglądają) _odpowiednio_ wychowane.
Czołg Qra.
U XL kobiety to kwiatek na kożuchu.
--
Paulinka - pięknie wykropkowana biedronka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |