Data: 2006-03-22 13:21:35
Temat: Re: Majonez a ptasia grypa
Od: Krysia Thompson <K...@h...fsnet.co.uk>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Wed, 22 Mar 2006 10:31:49 +0100, "Kri$" <u...@l...com>
wrote:
>Mo?e to histeria a mo?e i dmuchanie na zimne ale niech szanowni grupowicze
>przypomn? sobie s?awn? spraw? zupek w proszku i konsekwencji z tym
>zwi?zanych.... Dlatego pozwoli?em sobie zada? takie pytanie. Firma
>produkuj?ca w/w zupki zdaje si? wywin??a si? bez ?adnych konsekwencji a
>wed?ug mnie powinna przesta? istnie?.
>
>Pozdrawiam
>
>PS nie robi? zapasów na Bóg wie ile czasu. Po prostu mia?em w lodówce
>majonez w litrowym s?oju i ju? si? ko?czy.
A co bylo z zupkami bo ja nietutejsza?
Uznalazm, ze jak napisales o starym zapasie to ten trujacy
bardziej niz co innego, szczegolnie jak wladasz nieczytse
sztucce dos loika, zeby sobie wygrzebac troche tego majoenzu
(znam kogos, kto palcem wyjadal nie dezynfekujac palca miedzy
liznieciami :PP )
jak na moj gust ocet zabije w majonezie wszystko co moze :PP
Pierz
K.T. - starannie opakowana
|