Data: 2006-03-23 10:32:10
Temat: Re: Majonez a ptasia grypa
Od: Maciek <d...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Thu, 23 Mar 2006 01:54:58 +0100, Akulka napisał(a):
>
> A co, nie jest tak? Czy nie brakowało w hurtowniach szczepionek i leków na
> które trzeba się było zapisywać i czeka?
No nie do konca. Podstawa zaplanowanej akcji byloby przygotowanie
odpowiedniej ilosci lekow i szczepionek, ktore mozna byloby sprzedac. A tak
co? Myslisz ze koncerny skosily jakas niesamowita kasiore na tych nedznych
paru tysiacach dawek lekow antywirusowych i kilkudziesieciu tysiacach
szczepionek? Lepiej by im poszlo, gdyby rozglosili, ze nadchodzi katar
bagienny z Wenus i zaczeli reklamowac Ubik :)
>Czy do lekarzy nie przychodzą
> przedstawiciele farmaceutycznych koncernów którzy nagabywują na
> przepisywanie pacjentom ich leków za co lekarze mają profity?
Od lat tak jest i nie ma to nic wspolnego z kacza grypa.
>Czy szczepionka na grypę chroni nas przed ptasią
> grypą?
Nie chroni, ale ponoc moze zlagodzic jej przebieg.
>Koncerny farmaceutyczne i ew.
> drobni pomysłowi biznesmeni (pułapki, odstraszacze na ptaki i inne
> duperele).
Ze drobni handlarze, to sie zgodze.
>
> Truciu biednych ptaków: gołębi, łabędzi, myszołowów, uśpieniem domowych
> zwierząt typu koty, psy bo mogły by ptaka powąchać
Ale przeciez nikt nie truje prewencyjnie psow ani kotow!
.... nie dokarmianie
> ptactwa, pomysły wystrzelania migrującego ptactwa
To byl pomysl Zyrynowskiego.
>> A cwaniakowanie, wynikajace chyba z niewiedzy, to mowienie "Człowieku,
>> będziesz się martwił ptasia grypą gdy zdoła zmutować do przenoszenia się z
>> człowieka na człowieka".
>
> Cwaniakowanie? O mnie mówisz i do mnie? I że głupia jestem, tak?
Oho, kobieta w bojowym nastroju. Gdzie ja powiedzialem, ze jestes glupia?
Nie lubie przesady w druga strone, czyli histerii anty-kaczogrypowej. Warto
wiedziec, co moze byc zagrozeniem, dlatego trzeba ludziom spokojnie
tlumaczyc. Natomiast gdy zaczna sie zakazenia wzrod ludzi, to wlasnie to
moze byc poczatkiem drogi do mutacji wirusa w postac przenoszaca sie latwo
miedzy ludzmi. Wez pod uwage, ze pierwszymi zarazonymi moga byc na przyklad
bezdomni, ktorzy dozywiaja sie zlapanymi ptakami...
> I tylko taka wersja jest przyjmowana przez biologów i medycynę - czeka się
> aż wirus uderzy, bo szczepionki na zaś nie da się zrobić.
Poki co warto sie wiec zabezpieczac przed obecna mutacja.
> Jakim kosztem? Nie jedzenie jaj czy kury coś cię kosztuje? Gdzie płacisz?
Dyc mowie: niewielkim kosztem = przy minimalnych wyrzeczeniach. Taka figura
retoryczna :>
>Wszystko poddawaj obróbce termicznej co
> najmniej 70stC przynajmniej przez 5 min. To co miało kontakt z mięsem i jaja
> myj detergentem. Nie kupuj drobiu zagranicznego i tylko z pewnych źródeł. I
> nie bój się tego co w słoikach i puszkach z długą data przydatności bo
> zostało poddane działaniu wysokiej temp. w celu zakonserwowania.
Alez mnie tego naprawde nie musisz objasniac.
> I tak jest na całym świecie, bo nikt nie chce wydawać pieniędzy na produkcje
> leków i szczepionek, które będą bezużyteczne....
Leki antywirusowe, np. tamiflu, nie sa wcale nieskuteczne wobec h5n1.
Poczytaj. I mniej nerwow :)
--
pozdrawiam,
Maciek
"Lepiej żyć sto lat w bogactwie i dostatku
niż jeden dzień w biedzie i ubóstwie" (c)AF
|