Data: 2006-03-24 07:54:48
Temat: Re: Majonez a ptasia grypa
Od: "batory" <b...@p...beztego.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jerzy Nowak" <0...@m...pl> napisał w wiadomości
news:dvun8n$9gt$1@atlantis.news.tpi.pl...
> batory napisał(a):
>> Użytkownik "Jerzy Nowak" <0...@m...pl> napisał w
>> wiadomości news:dvu6c4$rij$1@atlantis.news.tpi.pl...
>>> batory napisał(a):
>>>> A dlaczego akurat teraz, a nie na przykład w ubiegłym roku czy też 10
>>>> lat temu? Wszak ta tak zwana ptasia grypa jest tu przez cały czas
>>> Bo przenosi się na ssaki (koty, świnie) i to jest niebezpieczne.
>>> pozdr. Jerzy
>>
>> A jakieś wiarygodne źródło owych informacji mógłbyś podać??? Zarówno tych
>> o hiszpance jak i o przenoszeniu się na ssaki??
>> Czy to tylko Twoje głębokie wewnętrzne przekonanie?? :-)
>
> Sama nie potrafisz szukać?
> http://www.naukawpolsce.pap.pl/nauka/index.jsp?place
=Lead21&news_cat_id=123&news_id=7674&layout=2&forum_
id=2294&page=text
>
> Ludzie ... nawet chorują.
> http://www.wsse.waw.pl/ptasiag4.php
> http://ag.bocznica.org/
>
Przeczytałam. Tam nic nie ma co by dowodziło jakiejkolwiek szkodliwości
owego wirusa dla człowieka (wszak surowego mięsa drobiowego raczej nie
jadamy). Ani nic a nic zupełnie nie ma o hiszpance.
Ale aby było na temat podam przepis, na cud galaretkę drobiową.
Potrzeba : pół kilo kurzych łapek, 1 skrzydło z indyka, kawałek selera, mała
marchewka, mała pietruszka, cebula, 2 liście laurowe, 5 ziarenek ziela
angielskiego, sól.
Łapki wkładamy do gara z zimną wodą i powoli doprowadzamy do wrzenia.
Wygląda to dosyć makabrycznie - z gara wystają blade i cienkie paluszki...
Jak się zagotuje szumujemy, dodajemy cebulę i przyprawy i niech się trochę
pogotuje (z pół godziny?). Dodajemy skrzydło i po ponownym zagotowaniu znów
szumujemy. Na koniec dodajemy warzywa. I gotujemy, gotujemy aż łapki się
prawie rozpadną. Odcedzamy. Łapki i cebulę wyrzucamy. Mięsko ze skrzydła
obieramy i kroimy. Warzywa - kroimy. Do foremek (ja używam filiżanek)
nalewamy nieco wywaru, jak zacznie zastygać oblewamy nim ścianki naczynia i
wkładamy do środka mięsko i warzywa. Zalewamy resztą płynu, odstawiamy do
lodówki do zastygnięcia. Smacznego.
Pozdrówka - Agnieszka.
|