Data: 2006-11-15 18:37:32
Temat: Re: [Makaron] Co zamiast Malmy?
Od: Wladyslaw Los <w...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
In article <ejeqir$qb7$1@news.onet.pl>,
"misiczka" <i...@g...com> wrote:
> Użytkownik "misiczka" <i...@g...com> napisał w wiadomości
> news:ejeq71$p2t$1@news.onet.pl...
>
> > Makaron może i zrobisz, ale spaghetti to już nie.
>
> Dodam jeszcze dlaczego. Ponieważ spaghetti jest poddawane, w przeciwieństwie
> do "zwykłych" makaronów procesowi pastyfikacji. (Stąd włoska nazwa makaronu
> to pasta).
Włoskie "pasta" pochodzi z późnołacińskiego "pasta" -- "kleik
jęczmienny", skąd i polskie "pasta" (np. do butów), angielskie "to
paste", francuskie "pate" etc.
> Pastyfikacja jest procesem mechanicznym, który umożliwia wytwarzanie
> makaronu pod bardzo wysokim ciśnieniem. Na skutek takiego działania wokół
> makaronu tworzy się błonka ochronna, która znacznie ogranicza
> galaretowacenie skrobi podczas gotowania, jednak tylko wtedy, gdy trwa ono
> krótko (al dente) czyli maksymalnie 5 do 6 minut
A Włosi znali spaghetii na długo przed wynalezieniem jego przemysłowej
produkcji, nawet jeżeli odrzucimy legendę o Marco Polo, który miał je
przywlec z Chin. W końcu -- to co piszesz odnosić się może co najwyżej
do fabrycznej "pasta secca", nie do domowej "pasta all'uovo".
Władysław
|