Data: 2006-11-15 19:00:49
Temat: Re: [Makaron] Co zamiast Malmy?
Od: clafoutis <c...@i...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
widzisz gościu , skoro jesteś taki akuratny to ci powiem dlaczego, dla
podtrzymania konwersacji.
a teraz wypowiem sie na temat t5ego twojego testu makaronu.
możesz tego nie wiedzieć chociaż z formy w jakiej sie wypowiadasz na
grupie wynika że należysz do la creme społeczeństwa inaczej mówiac mam
do czynienia z mędrkiem .
kubki smakowe które mają dać odpowiedż w tescie są tylko w częsci
odpowiedzilalne za doznania smakowe, ale o tym za chwile. w każdym razie
kubki nie są takie same w przedziale czasowym.obumierają , zmieniają sie
ich liczba raz rosnie raz spada. domyliłeś sie już że żadne takie testy
nie mają sensu bo wynik czyli relacje uczestników sąobciążone wielkim
błedem. dołożę jeszcze. sam smak to nie tylko kubki smakowe. najpierw
oczy to one pierwsze wysyłają sygnał do mózgu jakby go przygotowujac na
doznania smakowe. stąd tak ważna jest prezentacja potrawy lub napoju. ta
sama na plastikowym talerzyku a na super porcelanie nie będzie tak samo
smakowac. dwa to nos , póżniej kubki smakowe, akcja zębów i na końcu
passage nosowy. well that is all.
jeśli zatkam twój nos i zakryję twoje oczy stawiam skrzynkę dobrego wina
że na dziesiećpotaw które zapodam nie trafisz nawet jednej.
piotr
> clafoutis napisał(a):
>
>
>>czemu sam nie robisz makaronu to takie proete a jakie doznania. żaden
>>sklepowy makaron nie dorówna świeżymu zrobionemu na jajkach ( dużej
>>ilości jajek) do tego jeśli jeszcze masz maszynkę do walkowania a jaka
>>satysfakcja przy pracy...
>
>
> Ponieważ wywołałeś niezły flejm, a przy okazji podkarmiłeś trolla (dziwię
> się, że jeszcze nikt nie pogadał z abuse), wyjasnię:
> 1. są powody, dla których nie moge robić makaronu sam.
> 2. w pytaniu zawarłem warunki brzegowe i nie prosiłem o inne rady niż o
> alternatywny do Malmy makaron kupny
> 3. już lecę do spozywczaka pani Zdziśki na rogu ulicy kupować semolinę/durum
> ;->
>
> Juf
>
>
|