Data: 2001-06-28 11:46:50
Temat: Re: Małże w sosie prowansalskim
Od: "Dana" <d...@n...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Klient - rzeczoznawcyap - info" <i...@r...com.pl>
napisał w wiadomości
news:NEBBJOMGALBEKOHNOBGKGEGHDOAA.info@rzeczoznawcya
p.com.pl...
> From: Dana
> Ja wczoraj też wykonywałam dość żmudną pracę - młode marcheweczki
> pasteryzowane w całości, tylko obrane - i żeby sobie urozmaicić przy
> tym życie popróbowałam trochę podróbki malibu. Obierać skończyłam już
> z zamkniętymi oczami ;-)), otworzyłam je przy wyciąganiu
> zblanszowanych marchewek z gara - nie za bardzo dało się to zrobić
> widelcem, więc grzebałam w ukropie gołą dłonią. Żeby to wytrzymać
> musiałam się już porządnie zaprawić - i rzeczywiście, nic nie czułam,
> ale teraz na palcach ciało odchodzi mi od kości ;-))
>
> --
> Maya
> "When God made man, she was only testing"
>
Marchewki do lodu? Mozna bylo wybierac cedzakowa albo sitkiem, malibu tez
bym sie napila...
--
DanaB
http://www.kuchnia.com.pl
Och, gdyby tak ktos chcial jesc to co ugotuje...
|