Data: 2011-05-30 17:28:31
Temat: Re: Małże z Odry ?
Od: Jura <j...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-05-30 11:00, Arkady pisze:
> Wlasnie sie przeczyscila przed powodzia ryby nie nadawaly sie do
> jedzenia bo smierdzialy Fenolem, od tamtego czasu minelo kilka lat i
> rybki mozna jesc nie smirdza chemia.
Nie śmierdzą? fajna wytyczna toksyczności!
A czy zdajesz sobie sprawę, że większa część trucizn to związkio
niewyczuwalnym smaku i zapachu?
Kiedyś na Bytomskich osadnikach wody kopalnianej miałem przyjemność
pobierać próbki wody i oznaczać w nich stężenie metali ciężkich.
Masakra!
Istniał tam wręcz cały przemysł rybacki.
A gdy jakiegoś rybaka z synkiem zagadnąłem, że pewnie te ryby wyrzucają
to usłyszałem "żeś gupi chyba, ej!".
Od lat cała rodzina je wcina i żyją.
Synkowi już było ołowicę na zębach widać :-(
Nie próbuj jadać tych szczeżuji
One filtrują wodę i nieco w nich zostaje "dobrego"
--
Jura
|