Data: 2002-05-21 10:48:28
Temat: Re: Malzenstwo - poczatek konca?
Od: "Sokrates" <d...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Variete" <a...@o...pl> napisał w wiadomości
news:acd5mu$lm2$1@news.tpi.pl...
>
> No to brawa dla Ciebie, ale myślę, że jesteś w nietypowy.
W moim rozumieniu siebie raczej normalny
>
> Tu ja Cię zakoczę. Bo jak ja pytam "Co robisz" to męża to denerwuje, bo mu
> przeszkadzam. :-))), więc staram się nie pytać, nie stawać za plecami, nie
> kłaść ręki na ramieniu :-)). O!
Jeśli bawi się w zegarmistrza, to mu sie nie dziwię:-))))))))))
Może pytaj go "po zajęciach"?
A tamten tekst o zainteresowaniu ma charakter ogólny i nie musi do każdego
pasować. Trochę go(męża) nie rozumiem, nie szkodzi, ale pewnie opowiada
tobie o
swoich zainteresowaniach i ty go z zainteresowaniem słuchasz. Właśnie z
ZAINTERESOWANIEM, nawet jeśli byś tego "nie rozumiala", co on powinien
odebrać jako to, co pisałem wcześniej. Jeśli nie będziesz okazywać
zainteresowania
tym o czym mówi, to teoretycznie może ciebie odebrać "negatywnie"
> Tu się kłania moja zasada "umiaru" - wszystko w granicach zdrowego
rozsądku,
> bo zbyt częste "co robisz" i zbyt duże wykazywanie zainteresownai może
> przynieść skutki odwrotne do oczekiwanych.
To się rozumie samo przez się i nic nie trzeba dopisywać:-)
>
> > Drukujemy? :-))
>
> Nie. Jeszcze dyskutujemy. :-))
Czy teraz możemy drukować:-))), czy poczekamy na Andrzeja, który
spróbuje ująć ten temat w sposób lepiej nadający się do druku?
[Andrzej-przyłącz się!]
Darek
|