Data: 2002-05-21 15:13:04
Temat: Re: Malzenstwo - poczatek konca?
Od: "Milosz" <m...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Osobiście życzę każdemu jak najlepiej ale tak się nie da ... samo życie
Nie da się? Jestem innego zdania i mam na to dowody.
> I nie czarujmy się ,że jest tak piękne jak tu na grupie.
> Ileż matek i ojców płaczących chciałoby usłyszeć takie rady ,które
> zmieniłyby im życie .Ile dzieci nie chciałoby stać na wyciągnięcie
> ręki koło matki ,która pyta na głos co zrobić ,gdzie się udać by
> pozbyć się dziecka , i z różnych przyczyn. Nie są to rodziny tylko
> patologiczne , są to rodziny ,które w naszej rzeczywistości nie
> umieją się odnaleźć . Tu omawiamy słodkie życie , raczkowanie
> maluchów, co im dać jaki soczek , czy dać do żłoba czy nie a tam
> gdzieś nawet obok Was jest to czego tu na grupie nie ma . A kiedy
> dochodzi do znęcania się psychicznego nad rodziną to co powiesz
> matce o prawie kanonicznym ?
Kazdy taki przypadek nalezy traktowac indywidualnie.
Wtedy wchodzi w gre tylko rozmowa twarza w twarz.
O prawie kanonicznym powiedzialbym to samo.
Milosz
|