Strona główna Grupy pl.rec.kuchnia Margaryny antycholesterolowe

Grupy

Szukaj w grupach

 

Margaryny antycholesterolowe

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 256


« poprzedni wątek następny wątek »

231. Data: 2018-07-02 00:04:54

Temat: Re: Margaryny antycholesterolowe
Od: XL <i...@g...pl> szukaj wiadomości tego autora

Animka <a...@t...wp.pl> wrote:
> W dniu 2018-07-01 o 16:05, Jarosław Sokołowski pisze:
>> Animka pisze:
>>
>>>> Jeśli coś by mnie miało skłonić do przyjechania w sezonie nad
>>>> Bałytyk (i zostawienia tu pieniędzy), to raczej chęć zobaczenia
>>>> foki, a nie rybaka w kutrze. Ci ostatni są więc na najlepszej
>>>> drodze do tego, by żreć piasek z plaży.
>>>
>>> Byłam kiedyś, już jako dorosła ze swoimi "starymi" na wczasach
>>> w Katach Rybackich. Parę kutrów stojących przy brzegu widziałam,
>>> ale pewnie większośc rybaków była na morzu kiedy byliśmy na plaży.
>>> Nigdy nie zapomnę smaku sandacza, a nawet flądry. Już nigdy czegoś
>>> tak świeżego i wspaniałego nie jadłam. Zaznaczam, że nie jestem
>>> miłośniczką jedzenia ryb.
>>
>> Ja z dzieciństwa pamiętam nadbałtyckie wakacje ze świeżymi samżonymi
>> rybami. Nie jakieś wyszukane łososie. Najbardziej smakowały mi zwykłe
>> śledzie. Taki śledź prosto z morza, opruszony mąką i wrzucony na
>> patelnię -- to jest wyśmienite danie. Panowała wtedy opinia, że dla
>> zjedzenia czegoś takiego trzeba przyjechać na miejsce, bo przewiezienie
>> niekonserwowanego śledzia wgłąb kraju przekracza zdolności logistyczne
>> państwa. Coś w tym było, bowiem nigdy (wtedy) takiego śledzia w Warszawie
>> nie spotkałem.
>>
>> Teraz dość często widzę w sklepach. Czasem kupię, usmażę. Owszem, wciąż
>> mi smakują, choć żaden z nich rarytas. I tanie są. Tak tanie, że malutki
>> kuterek dziś się z połowu takich rybek nie wyżywi. Czy mi żal poprzedniego
>> stanu? Może trochę. Ale zdaję sobie sprawę, że Bałtyk jest możem niejadalnym
>> -- tu nie ma nic, co by mogło zasilić lokalna kuchnię i nadać jej charakter.
>
> Nie smażyłam nigdy śledzi, ani nigdzie nie jadłam. Muszę któregoś dnia
> spróbować.
> Przyznam szczerze, że nie cierpiałam nigdy zapachu ryb. Nad morzem to
> nawet woda z kranu śmierdziała rybami.
> Teraz czasami rybę zjem, bo widocznie organizm potrzebuje.
>
>
>

Powinnaś tran pić - litrami.

,,Tran z dorsza wspiera funkcje poznawcze - działanie to zawdzięcza
witaminie D, która w starszym wieku wpływa korzystnie na pracę mózgu.
Jednak nie tylko ludzie w okresie jesieni życia powinni spożywać ten rodzaj
oleju. Jeśli na co dzień podejmujesz duży wysiłek intelektualny, łykanie
tranu w kapsułkach albo płynie pobudzi Twój umysł do prężnego działania."

https://adamed.expert/tran-jakie-ma-wlasciwosci-i-dl
aczego-warto-go-stosowac/?gclid=CjwKCAjw9-HZBRAwEiwA
Gw0QcSSq75OGuCQ_6KioL2Ic_jT_IE-_wmkfYnm6Gkk948JEjsaQ
KfaeyhoCZTAQAvD_BwE




--
XL

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


232. Data: 2018-07-02 01:02:03

Temat: Re: Margaryny antycholesterolowe
Od: Animka <a...@t...wp.pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2018-07-01 o 23:15, Jarosław Sokołowski pisze:
> Animka pisze:
>
>> Poodcinali łby tych łososi i pokazali, że resztę zeżarły foki.
>> Cwane bestie te rybaki. Chcą za nieróbstwo coraz większych dotacji.
>> Przeczytaj także komentarze w artykule do którego podałeś linka.
>
> Tego to ja nie wiem, czy poobcinali. Ale czytałem kiedyś artykuł
> o niedźwiedziach żyjących nad syberyjskimi rzekami. W okresie tarłą
> misie pokarmu mają tyle, że dość łapą do wody sięgnąć, by rybę
> wyłowić.

Takiego miśka to ja widziałam na filmie przygodowym. Piękny film
familijny z misiem, który towarzyszył dzieciakowi szukającego ojca. Na
końcu znaleźli go w rozbitym samolocie zwisającego ze skały (zapomniałam
tytuł filmu). Misio łapką wyciągał ryby, bo obaj byli głodni.

Niekture rozpaskudzone są do tego stopnia, że odgryzają
> głowę, a resztę wyrzucają.

Rybacy w reportażu, który był pokazany w telewizji chwalili się
szkieletami dosyć sporych ryb. Nie wiem jakie to były ryby. Mówili
reporterom, że będą z premedytacją zatłukiwać foki. Niestety chyba mają
poparcie u władz, bo nikt im nie "dokopał" porządnie, ani nie podał do
prokuratury.

> PS
> Wiem czym się różni foka od niedźwiedzia, nie trzeba mi tłumaczyć.

Każdy wie, nawet dzieciak. Wszyscy-MY i zwierzęta jesteśmy stworzeniami
Bożymi :-)
Każdy musi jeść.
Rybacy mogą się najeść jakiejś kaszy albo szczawiu z mirabelkami. Też dobre.
Jak im nie smakuje to mają jeszcze dużo piasku na plaży.


--
animka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


233. Data: 2018-07-02 09:28:41

Temat: Re: Margaryny antycholesterolowe
Od: stefan <s...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2018-07-01 o 23:07, Jarosław Sokołowski pisze:
> Pan stefan napisał:
>
>>>>>> Na pławnice czyli sieci wolno spływające łowiono w ujściu Wisły ale
>>>>>> foki zorientowały się w darmowej i bez fatygi stołówce i skutecznie
>>>>>> wykończyły połowy łososia do celów zarybieniowych. Skutek - braknie
>>>>>> żarcia, foki szlag trafi a to szkoda, bo one takie milutkie i mają
>>>>>> takie fajne pyszczki...
>>>>>
>>>>> "Połowy do celów zarybieniowych"?! W dziedzinie nowomowy nic mnie
>>>>> już chyba nie zaskoczy! Połowy zawsze są "odrybianiem", a prawdziwe
>>>>> zarybianie polega na wpuszczaniu do wody wyhodowanego narybku.
>>>>> Tu próbuje się hodowli tuczników -- ktoś chce łapać podrośniętą
>>>>> rybią młodzież, gdzieś ją wozić, czekać aż brzuchy porosną, łowić
>>>>> i jeść. A właściwie sprzedać, bo o kasę chodzi, nie o głód.
>>>>
>>>> A ikrę i mlecz czyli łososiową spermę to biorą skąd? Odławiają,
>>>> wyciskają, zapładniają, hodują (prawie inkubatory)....
>>>> http://www.vetpol.org.pl/dmdocuments/ZW%202010_10%20
%2004.pdf
>>>
>>> To jest artykuł nie o łososiu, lecz o rybach łososiowatych. Głównie
>>> o pstrągu. A konkretnie o jego hodowli. Jak ktoś hoduje pstrągi, to
>>> już nie musi ich ze stanu wolnego "odławiać w celach zarybieniowych",
>>> bo je po prostu ma.
>>>
>>> My tu teraz o innym przypadku. Łososie naturę mają taką, że gnają
>>> na tarło do rzeki, w której przyszły na świat. Czyli na pewno nie
>>> do Wisły -- od kilkudziesięciu lat w tej rzece żaden łosoś nie
>>> złożył ikry. Więc tym bardziej nie jest tak, że rybacy łowią sobie
>>> te łososie tylko tak dla jaj, a brzydkie foki zżerają je zanim ryby
>>> odzyskają wolność.
>>
>> To skąd brały się łososie odławiane przez Spółdzielnię "Troć" z Tczewa
>> przy ujściu Wisły? Przecież tama we Włocławku nie ma (a właściwie ma
>> tylko nieczynna) przepławki dla ryb?
>> http://www.dziennikbaltycki.pl/strefa-biznesu/a/w-sp
rawie-plagi-baltyku-jaka-znow-staja-sie-dzis-foki-po
lemika,11803649/
>
> Jeśli wierzyć autorom linkowanego tekstu, to z "materiału zarybiniowego".
> O resztę to by trzeba spytać kogoś, kto dobrze zna biologię rozrodu tych
> ryb. Albo przynajmniej stara się ją poznać -- bycie naukowcem nie polega
> na tym, że się wie od razu wszystko, tylko na tym, że wiedzę zdobywa się
> w badaniach. Może minął ostatni moment, by takie badania zrobić. Bo Wisła
> dla łososi umarła dwadzieścia lat przed okresem wymienionym w "tabeli 1".
> Ja tego nie wiem, czy morski łosoś od razu bezbłędnize potrafi znaleźć
> rzekę swego dzieciństwa, czy plącze się od ujścia do ujścia, a dopiero
> gdy poczuje zapach Vaterlandu, płynie w góre (staram się wykorzystać język
> obcy w sposób podobny do autorów). Może łososie są na tyle uczone, że po
> tylu latach już tu u nas nawet nie próbują, i stąd tak drastyczny spadek
> u ujścia Wisły?
>
> Autorom polemiki w ogóle nie zależy na odpowiedziach na te pytania. "Foki
> są zuchwałe, a rybacy bezradni" -- tak może napisać profesor, ale tylko
> "profesor rybołówstwa". Foki są bezradne, bo im do cna wytruliśmy ryby,
> których w średniowieczu żreć nie chciała nawet służba leśna z dóbr
> Zamoyskich. A rybacy są zuchwali, bo niepodzielnie chcą panować nad wodami
> i hodować w nich dla siebie wybrane ryby, jakby to jakiś staw dworski był,
> a nie morze i rzeki.
>
> Bo to przecież nieprawda, że pan prezes spółdzielni coś tam "sztucznie
> wyciera" i narybek przechowuje do osiągnięcia dojrzałości. Gdzie to niby
> robi, gdzie ma te przedszkola rybie? Pomysł jest taki, jak wcześniej
> opisałem -- przywieźć młodzież z miejsca, gdzie o rzeki dbano, hodować,
> pilnować by foka nie zjadła. Marzy mu się taka hodowla, jak pangi w Mekongu.
> Z zarybianiem rozumianym jako reintrodukcja gatunku nie ma to nic wspólnego.
> Tę trzeba by było prowadzić w górze rzeki.
>
tutaj obejrzyj te przedszkola rybie
http://www.troc-tczew.pl/wylegarnia-c-428.html
a tutaj o próbach reintrodukcji łososia w Białej Tarnowskiej
http://www.losos.org.pl/o-projekcie/reintrodukcja-lo
sosia-w-bialej-tarnowskiej
i na tym kończę swoje uczestnictwo w wątku, lecę na porządnego homara.... :)
pozdr
Stefan

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


234. Data: 2018-07-02 11:35:27

Temat: Re: Margaryny antycholesterolowe
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pan stefan napisał:

>> Bo to przecież nieprawda, że pan prezes spółdzielni coś tam "sztucznie
>> wyciera" i narybek przechowuje do osiągnięcia dojrzałości. Gdzie to niby
>> robi, gdzie ma te przedszkola rybie? Pomysł jest taki, jak wcześniej
>> opisałem -- przywieźć młodzież z miejsca, gdzie o rzeki dbano, hodować,
>> pilnować by foka nie zjadła. Marzy mu się taka hodowla, jak pangi w Mekongu.
>> Z zarybianiem rozumianym jako reintrodukcja gatunku nie ma to nic wspólnego.
>> Tę trzeba by było prowadzić w górze rzeki.
>
> tutaj obejrzyj te przedszkola rybie
> http://www.troc-tczew.pl/wylegarnia-c-428.html

To jest żłobek, nie przedszkole. A właściwie sama porodówka. Dla narybku
ryb rozmaitych, głównie karpiowatych. Narybku wpuszczanego potem do rzek,
aby móc pobierać opłaty za połów od amatorów-moczykijów. Nie ma to nic
wspólnego procederem zarybiania łososiową młodzieżą. Warto przeczytać to
i owo, a nie tylko linkować pierwsze trafienia.

> a tutaj o próbach reintrodukcji łososia w Białej Tarnowskiej
> http://www.losos.org.pl/o-projekcie/reintrodukcja-lo
sosia-w-bialej-tarnowskiej

"W trakcie realizacji Projektu zostaną przeprowadzone w 2012 oraz 2013 roku
zarybienia Białej Tarnowskiej" -- pięć lat już minęło, tłuste łososie pewnie
z tego narybku porosły. Nie ma ich? Może tarnowskie foki zeżarły? To wszystko
nie takie proste i łatwe, jak się komuś mogło wydawać.

> i na tym kończę swoje uczestnictwo w wątku, lecę na porządnego homara.... :)

Bardzo słuszna decyzja. Obie decyzje. Bo lepiej zjeść co dobrego, niż bronić
przegranej sprawy.

Smacznego życzę,
Jarek

--
U Marianny orzechy z miodem
U Marianny szampan pod lodem
U Marianny krwawa langusta
Ma Marianna ćwiczone usta

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


235. Data: 2018-07-02 13:36:34

Temat: Re: Margaryny antycholesterolowe
Od: Akarm <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2018-07-01 o 23:15, Jarosław Sokołowski pisze:

> Niekture rozpaskudzone
Niemożliwe.

--
Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


236. Data: 2018-07-02 13:38:04

Temat: Re: Margaryny antycholesterolowe
Od: Akarm <a...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 2018-07-01 o 16:05, Jarosław Sokołowski pisze:

> Bałtyk jest możem niejadalnym

Nie wieżę, to jest niemorzliwe.
--
Akarm
http://bykom-stop.cba.pl/
Nie trawię chamstwa, nieuctwa, bydła wszelakiego

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


237. Data: 2018-07-02 16:21:11

Temat: Re: Margaryny antycholesterolowe
Od: "Stokrotka" <o...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora


>> Bałtyk jest możem niejadalnym
>
> Nie wieżę, to jest niemorzliwe.

Ktoś mnie pszedżeźnia , i to podwujnie.

--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. ( ortografia . pev . pl )

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


238. Data: 2018-07-02 22:53:02

Temat: Re: Margaryny antycholesterolowe
Od: FEniks <x...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

W dniu 02.07.2018 o 13:38, Akarm pisze:
> W dniu 2018-07-01 o 16:05, Jarosław Sokołowski pisze:
>
>> Bałtyk jest możem niejadalnym
>
> Nie wieżę, to jest niemorzliwe.

Wręcz przeciwnie - ta dyskusja jest bardzo morzliwa.

Ewa


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


239. Data: 2018-07-02 23:23:38

Temat: Re: Margaryny antycholesterolowe
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl> szukaj wiadomości tego autora

Pani Ewa napisała:

> W dniu 02.07.2018 o 13:38, Akarm pisze:
>> W dniu 2018-07-01 o 16:05, Jarosław Sokołowski pisze:
>>
>>> Bałtyk jest możem niejadalnym
>>
>> Nie wieżę, to jest niemorzliwe.
>
> Wręcz przeciwnie - ta dyskusja jest bardzo morzliwa.

Niemorzebnie...

--
Jarek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


240. Data: 2018-07-05 13:07:35

Temat: Re: Margaryny antycholesterolowe
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl> szukaj wiadomości tego autora

Mon, 2 Jul 2018 13:36:34 +0200, w <5b3a0e45$0$672$65785112@news.neostrada.pl>,
Akarm <a...@w...pl> napisał(-a):

> W dniu 2018-07-01 o 23:15, Jarosław Sokołowski pisze:
>
> > Niekture rozpaskudzone
> Niemożliwe.

Mósowe!

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 10 ... 23 . [ 24 ] . 25 . 26


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Bitki wołowe
Co w foliowanych sałatach piszczy?
sok z buraków
Jaja z larwami w Auchanie
kurczaki zagrodowe a klatkowe

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Schabowe"
www.kingtrust.to Cloned Cards With Pin Shop Dumps Vaild Sell Good Cashapp Paypal Transfer Wu Money gram payonee
Jak zrobić lody, nie zamarzające na kamień w zamrażarce?
Olej rzepakowy
BEST DUMPS CLONING(www.kingtrust.to ) TRACK 1&2 SITE SEARCH 2023 Go to any ATM and make your cashout

zobacz wszyskie »