Odrobine do makutry i ucierac pałką. Jak się ukręci dodawać po łyżce tej
zważonej masy. Moja matula nie jeden raz musiała tak ratować masę, jak za
młodzsych lat próbowałam jej "pomagać" w kuchni :)
albo dosypać ciut cukru pudru tudzież ajerkoniaku dolać z tym że podkreślam,
ze najpierw do malej ilości masy, musi zmienić ciut konsystencję