| « poprzedni wątek | następny wątek » |
411. Data: 2017-10-08 13:19:43
Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?W dniu 2017-10-07 o 18:08, Wiesiaczek pisze:
>
>>>
>>
>> A dlaczego nie, bo Wieszaczkowi się to nie podoba? Nie widzisz tłumów
>> w niedzielę w Praktikerze?
>>
>> A o co Ci chodzi konkretnie, masz swoje potrzeby i inni muszą się do
>> tego stosować? Powtarzam jeszcze raz - są chętni do pracy w
>> niedzielę, są chętni aby kupować, gdzie Ty tu z tą swoją księżą
>> postawą pasujesz? Księdza oczywiście rozumiem, Ciebie, ni cholery.
>
> Raczej nie:)
> Ale wystarczy ludziom przykręcić śrubę tak, żeby nie starczało im na
> michę i nagle robią się chętnymi do pracy w niedziele i święta.
> Uważasz to za zdrowe?
>
>
Oprzyjmy się na możliwościach rządu, a może on naprawdę dużo, od
zlikwidowania głodowych pensji do dogłębnych zmian w kodeksie pracy,.
Tymczasem nasi władcy poszli w ślady Hansa Franka - "obrońcy polskich
drzew"*. I ja mam się na to godzić, aby pracownika pozbawili możliwości
dorobienia a Polaków możliwości robienia zakupów?
*Słynne zdanie - "gdybym każdego rozstrzelanego Polska chciał umieścić
na liście, na słupie ogłoszeniowym to zabrakło by w GG lasów na papier".
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
412. Data: 2017-10-08 13:20:20
Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?W dniu 2017-10-08 o 02:11, Animka pisze:
>
>>
> Weż się nie wygłupiaj. Ludzie ze Szwecji przyjeżdzają tu, żeby
> odpocząć, zabawić się, wódki polskiej sie napić, bo tam jest drogo.
> Tutaj mogą sobie zaszaleć i nawet implanty za polskie pieniązki sobie
> sprezentować. Dla nich tu wszystko jest o wiele tańsze po przeliczeniu
> koron na złotówki oraz nasze ceny.
>
Żadnych wygłupów, chcesz wypocząć na luzie i w miarę tanio to Szwecja
jest dobrym wyborem. Swego czasu tam właśnie jeździłem, puste plaże,
prawie wszędzie można łowić ryby bez pozwoleń bilet na prom to w sumie
grosze itditp, że ceny wysokie, w sumie nie polecam tego kraju do
robienia tam zakupów..
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
413. Data: 2017-10-08 13:21:30
Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?W dniu 2017-10-07 o 18:11, Wiesiaczek pisze:
> W dniu 07.10.2017 o 14:00, Trybun pisze:
>> W dniu 2017-10-06 o 16:10, Wiesiaczek pisze:
>>>
>>>
>>>> No ale tu nie bogata Francja i Paryż. Godne zarobki, o to się
>>>> wszystko rozbija, tu w tej kwestii oczekuję od rządu działań a nie
>>>> w pozbawianiu ludzi możliwości dorobienia do skromnych pensji.
>>>
>>> No to może Ciebie zaskoczę, ale te działania rządu i dorabianie do
>>> skromnych pensji są ze sobą ściśle związane.
>>>
>>>
>>
>> Raczej brak możliwości dorabiania do owych pensji jest może być dla
>> nich problemem. Rządowi - nie, wiem że w Polsce kolejni władycy
>> zdolni są do największych świństw i niegodziwości,. Dziwię się
>> natomiast Tobie.
>>
>
> A co we mnie dziwnego?
> Że chciałbym, aby ludzie żyli dostatnio i godnie?
> Ja sobie to potrafiłem ułożyć, ale wielu innych niestety nie.
> To co? Do obozów pracy ich dać czy od razu do komory gazowej?
>
To że nie jesteś za wolnością, za dawaniem każdemu możliwości wyboru. W
żadnym wypadku zakaz pracy (i tym samym zakupów) w niedzielę nie jest
dodawanie komuś godności. Tak właśnie twierdzi p premier - 'dostatnio i
godnie" podnosząc minimalna stawkę zarobku na "zawrotne" 12zł. Sama
sobie przyznaje zupełnie co innego. Czy q*wa ktoś taki ma w ogóle mówić
prawo o godności i dostatku??
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
414. Data: 2017-10-08 13:21:52
Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?W dniu 2017-10-06 o 20:27, Animka pisze:
> W dniu 2017-10-05 o 14:12, Trybun pisze:
>> Bo chyba tak naprawdę cały sekret odchudzania nie leży w tym aby
>> sobie czegoś odmawiać czy ograniczać. Raczej trochę mniejsze porcje a
>> częściej. U mnie to przyniosło efekty, i nadal przynosi, mimo tego że
>> już nie korzystam z siłowni.
> Niektórzy jak jedzą to za kilku chłopów, bo mają już żołądki rozepchane.
>
To już jakaś choroba, zresztą chorób objawiających się przybieraniem na
wadze jest sporo, i z reguły w takich wypadkach sama dieta to już
raczej nie pomoże.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
415. Data: 2017-10-08 13:49:52
Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?Użytkownik "Wiesiaczek" <W...@v...pl> napisał w wiadomości
news:or80ob$eho$1@node1.news.atman.pl...
> Weź usiądź, pomyśl chwilę (ważne!) a dopiero odpisuj.
Chyba sam powinieneś się do tego zastosować...
Bo skoro - "mają w dupie zapierdalanie na chlebodawców w soboty i niedziele" -
to kto obsługuje te wszystkie kawiarnie, piwiarnie i cokolwieki? Roboty już tam
wprowadzili? Bo to chyba tylko w Japonii.
Ergo - część ludzi faktycznie się obija. Ale część (spora nawet) musi pracować
żeby ci mogli się obijać. Sprawiedliwość? Gdzie?
Ja rozumiem - myślenie to czasem bolesna sprawa, ale bez przesady...
Iwona
---
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe
Avast.
https://www.avast.com/antivirus
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
416. Data: 2017-10-08 14:27:31
Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?W dniu 08.10.2017 o 13:18, Trybun pisze:
> W dniu 2017-10-07 o 18:34, Wiesiaczek pisze:
>>
>> Odpowiedz tylko na jedno pytanie: Jak zlikwidujesz nakłanianie lekarzy
>> przez koncerny farmaceutyczne do wciskania pacjentom drogich i
>> zbędnych dla nich leków?
>>
>> Reszta Twoich postulatów jest równie utopijna.
>>
>>
>
> To żadna utopia - w gabinecie wyraźnie mówisz lekarzowi że chcesz
> najtańszą wersję leku, w aptece to samo - po prostu pytasz czy nie ma
> tańszego zamiennika. Aż mi się wydaje dziwnym że ktoś ma z tym problemy.
To Ci zapisze tabletki od bólu głowy i po grzybach.
Jeśli on ma sponsorowane wczasy w Egipcie przez koncern farmaceutyczny,
to już znajdzie sposób, żebyś Ty te leki kupił.
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
417. Data: 2017-10-08 14:35:58
Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?W dniu 08.10.2017 o 13:19, Trybun pisze:
> W dniu 2017-10-07 o 18:08, Wiesiaczek pisze:
>>
>>>>
>>>
>>> A dlaczego nie, bo Wieszaczkowi się to nie podoba? Nie widzisz tłumów
>>> w niedzielę w Praktikerze?
>>>
>>> A o co Ci chodzi konkretnie, masz swoje potrzeby i inni muszą się do
>>> tego stosować? Powtarzam jeszcze raz - są chętni do pracy w
>>> niedzielę, są chętni aby kupować, gdzie Ty tu z tą swoją księżą
>>> postawą pasujesz? Księdza oczywiście rozumiem, Ciebie, ni cholery.
>>
>> Raczej nie:)
>> Ale wystarczy ludziom przykręcić śrubę tak, żeby nie starczało im na
>> michę i nagle robią się chętnymi do pracy w niedziele i święta.
>> Uważasz to za zdrowe?
>>
>>
>
> Oprzyjmy się na możliwościach rządu, a może on naprawdę dużo, od
> zlikwidowania głodowych pensji do dogłębnych zmian w kodeksie pracy,.
No to niech wprowadzą 42 godzinny tydzień pracy i obowiązkowy urlop.
We Francji jakoś wystarcza pracownikom na dostatnie życie i wakacje na
Mauritiusie bez "dorabiania".
Nie mają tam wolności czy co?
Owszem, niech pracują w niedziele ale za podwójną stawkę (tak jak było w
PRL-U) i z limitem godzin, powiedzmy 200/miesiąc.
A nie do zajebania się, tylko dlatego, że nie ma za co dziecku kupić
książek do szkoły.
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
418. Data: 2017-10-08 14:40:49
Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?W dniu 08.10.2017 o 13:21, Trybun pisze:
> W dniu 2017-10-07 o 18:11, Wiesiaczek pisze:
>> W dniu 07.10.2017 o 14:00, Trybun pisze:
>>> W dniu 2017-10-06 o 16:10, Wiesiaczek pisze:
>>>>
>>>>
>>>>> No ale tu nie bogata Francja i Paryż. Godne zarobki, o to się
>>>>> wszystko rozbija, tu w tej kwestii oczekuję od rządu działań a nie
>>>>> w pozbawianiu ludzi możliwości dorobienia do skromnych pensji.
>>>>
>>>> No to może Ciebie zaskoczę, ale te działania rządu i dorabianie do
>>>> skromnych pensji są ze sobą ściśle związane.
>>>>
>>>>
>>>
>>> Raczej brak możliwości dorabiania do owych pensji jest może być dla
>>> nich problemem. Rządowi - nie, wiem że w Polsce kolejni władycy
>>> zdolni są do największych świństw i niegodziwości,. Dziwię się
>>> natomiast Tobie.
>>>
>>
>> A co we mnie dziwnego?
>> Że chciałbym, aby ludzie żyli dostatnio i godnie?
>> Ja sobie to potrafiłem ułożyć, ale wielu innych niestety nie.
>> To co? Do obozów pracy ich dać czy od razu do komory gazowej?
>>
>
> To że nie jesteś za wolnością, za dawaniem każdemu możliwości wyboru.
Wręcz przeciwnie. Ja jestem za wolnością pracy.
Ciekawe, co zrobi właściciel Biedronki czy innego marketu, gdy mu
pracownik powie, że w niedzielę to on chce iść do kościoła a nie do pracy?
Podpowiedzieć? Wypierdoli go od razu!
To Ty jesteś za niewolnictwem i zmuszaniem ludzi do pracy w niedziele,
święta i w czasie urlopu.
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
419. Data: 2017-10-08 14:57:20
Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?W dniu 08.10.2017 o 13:49, WhiteD pisze:
> Użytkownik "Wiesiaczek" <W...@v...pl> napisał w wiadomości
> news:or80ob$eho$1@node1.news.atman.pl...
>> Weź usiądź, pomyśl chwilę (ważne!) a dopiero odpisuj.
>
> Chyba sam powinieneś się do tego zastosować...
> Bo skoro - "mają w dupie zapierdalanie na chlebodawców w soboty i
> niedziele" - to kto obsługuje te wszystkie kawiarnie, piwiarnie i
> cokolwieki? Roboty już tam wprowadzili? Bo to chyba tylko w Japonii.
> Ergo - część ludzi faktycznie się obija. Ale część (spora nawet) musi
> pracować żeby ci mogli się obijać. Sprawiedliwość? Gdzie?
> Ja rozumiem -
Mam wątpliwości.
--
Wiesiaczek (dziś z DC)
"Ja piję tylko przy dwóch okazjach:
Gdy są ogórki i gdy ich nie ma" (R)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
420. Data: 2017-10-08 15:05:59
Temat: Re: Masło - ile cię cenić trzeba?W dniu .10.2017 o 13:10 Trybun <c...@j...ru> pisze:
> W dniu 2017-10-07 o 14:35, Trefniś pisze:
>>
>> Wyraźnie pisałeś o ekscesach seksualnych lekarzy z pielęgniarkami, a to
>> zwykłe nadużycie.
>> Ale przynajmniej wycinasz z cytatu te swoje krzywdzące stwierdzenia.
>> Tylko o to mi chodziło.
>>
>
> Tylko odniosłem się do postu Animki. Sam nigdy się nie spotkałem z jakąś
> dwuznaczną sytuacją na linii damsko-męskiej w przychodniach. Tak więc
> zarzucanie mi tego jest całkowicie i kompletnie bezzasadne.
W porządku, sprawdziłem dokładniej - to Animka rozpoczęła dyskusje o
seksualnych ekscesach.
Zwracam honor!
--
Trefniś
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |