Data: 2006-12-03 15:15:35
Temat: Re: Maszynka do makaronu - co robie 1le? + Mum ma jednak wady.
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"E." <e...@o...pl> wrote in message
news:ekup2c$edm$1@achot.icm.edu.pl...
> Panslavista napisał(a):
>
>>>>> Ja wolę myć okna, on woli gotować. Żadne z dzieci nam nie zaginęło.
>>>>> Masz jakieś lepsze życiowe porady?
>>>> Na próbę zamienić się tymi pracami...
>>> Jesteś nie do zdarcia. Po co mam się zamieniać, skoro teraz każdy robi
>>> to co lubi i jest szczęśliwy?
>
>> Poznać i dopełnić szęście partnera...
>
> Znaczy sie co? Poznać jak się gotuje i błakac mu sie po kuchni,
> przeszkadzając, dopiełniając jego szczęście?
> Czy tez on ma mi trzymać ścierki i płyn do szyb stojąc pod oknem, które
> myję, by dopełnić moje szczęście?
>
> Nie obraź się, ale to "małe szczęścia" i nie ma co do nich dorabiać misji.
>
> E.
Ja byłbym na jego miejscu zadowolony, że żona od czasu do czasu błyśnie
geniuszem kulinarnym i wprawi mnie w stan oszołomienia graniczącego z
orgazmem atakujac feerią smaków i zapachów jej dokonania gastronomicznego -
wszak to najlepsza motywacja... do różnych rzeczy.
|