Data: 2004-10-25 09:07:10
Temat: Re: Mąż
Od: cherokee <c...@a...able.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Stanislaw Trepczyk wrote:
> Podejrzewam,ze w podtekscie "Naszych" Pan jest sprawa sprzatania kuchni po
> zrobieniu posilku.Ha! Tu podejrzewam ,ze jest to Twoj problem ...."cherokee"
Ale ja własnie nie mam żadnego problemu, nie wiem, dlaczego tak myslisz.
To, ze mój mąz na co dzien nie gotuje, bo mu zwyczajnie nie pozwalam
wynika tylko i wyłącznie z mojego egoizmu. Natomiast jeśli nie chce mi
się nic gotować, a czasem tak jest, to wtedy mój mąż przejmuje władzę i
coś pichci.
Nie wiem, o co chodzi z tym sprzątaniem kuchni - jesli o to chodzi, to
mąż zawsze sprząta "na bieżąco" w czasie, gdy gotuje (w przeciwienstwie
do mnie), nierzadko też zmywa naczynia.
Mam nadzieję, ze rozwiałam Twoje wątpliwości, Stanisławie, jeśli nie, to
wytłumacz mi o co chodzi, bo chyba nie łapię.
pozdr
cherokee
|