Data: 2003-04-09 07:55:27
Temat: Re: Menu chrzest + prośba do ostrego
Od: "ostry" <o...@e...com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Na priva też ;)
"Gulaszową" wszyscy mają opanowaną zapewne więc daję indyka - prosty
przepis.
Składniki podstawowe są dwa - filet z indyka i pieczarki. Ile czego - zależy
od upodabania i ilośći ludzi. Ja przeważnie stosuję proporcje 50/50.
A więc na zakupy: filet z indyka - jak dla Ciebie pewnie minimum 1 kg a co
za tym idzie również 1 kg pieczarek minimum, musztarda sarepska - nie
kombinować - Ducros albo Develey ( czy jakoś tak) - mały słoiczek, cebula
czerwona - tak ok 1/2 kg na taką ilość pozostałych składników ( jeśli goście
nie lubią cebuli to mniej), kostaka masła ( polecam osełkowe, choć
oczywiście lepsze jest kerrygold czy jakoś tak, ale drogie), śmietana
słodka - ok 0,5 litra, sól, pieprz ziołowy, pieprz czarny mielony, ok 0,5
litra bulionu warzywnego lub drobiowego
Na połowie kostki masła dusimy cebulkę drobno krojoną, cebulke zdejmujemy
łyżką cedzakową dodajemy jeszcze odrobinę masła wrzucamy pieczarki (
pokrojone w ćwiartki - jeśli są małe lub w plastry jeśli duże, solimy i
pieprzymy czarnym pieprzem, smażymy na poczatku na małym ogniu potem po ok
15 minut dajemy duzy ogień, żeby pieczarki lekko przysmażyły się na brąz.
Wyjmujemy pieczarki (też cedzakową łyżką), wrzucamy resztę masła, dodajemy
troche oliwy z oliwek i wrzucamy na patelnię filet z indyka - kawałki ok 2/2
cm - można wczesniej zamarynować ( do marynaty oliwa, spirytus, sos sojowy,
papryka czerwona słodka, piprz ziołowy). Smazymy indyka na ostrym ogniu ok
5 - 10 minut. Opruszamy mąką, podsażamy aż mąka wchłonie cały tłuszcz, wtedu
daodajemy bulionu i dusimy całośc aż indyk będzie miękki ( w przypadku
nadmiernego zgęstnienia dodajemy bulionu lub wody). Jak mięsko będzie
miękkie wrzucamy pieczarki, cebulę - dusimy razem ok 10 minut, dodajemy
śmietanę kilka łyżek musztardy do smaku - trzeba wyczuć, to nie ma być sos
musztardowy tylko leciutki posmaczek, najlepiej taki ledwie rozpoznawalny,
dodajemy pieprz ziołowy i ewentualnie sól do smaku. Jak się wszystko
zagotuje możemy podawać.
Do zagryzania bagietka pokrojona w kromki.
Można też - bardziej pracochłonne - zrobić coś podobnego ale z klopsikami
(małymi i dużo roboty z "kręceniem" klopsików), ale klopsiki takie zawsze
można same podawać na zimno lub zamarynować - pycha.
Ó kopyrajt M.Ostrowski :)
--
ostry
|