Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!warszawa.rmf.pl!news.rmf.pl!news.one
t.pl!not-for-mail
From: "GosiaH" <g...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Mężczyzna na zakupach
Date: Wed, 29 May 2002 12:25:21 +0200
Organization: news.onet.pl
Lines: 37
Sender: g...@f...onet.pl@pa11.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl
Message-ID: <ad739o$36v$1@news.onet.pl>
References: <actbc4$gdt$1@news.gazeta.pl> <ad005p$jbn$1@okapi.ict.pwr.wroc.pl>
<ad1k73$7ji$3@news.tpi.pl> <ad1tio$boq$1@news.gazeta.pl>
<ad1v7d$31o$1@korweta.task.gda.pl>
Reply-To: "GosiaH" <g...@p...onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pa11.krakow.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.onet.pl 1022824568 3295 213.76.36.11 (31 May 2002 05:56:08 GMT)
X-Complaints-To: a...@o...pl
NNTP-Posting-Date: 31 May 2002 05:56:08 GMT
X-Posting-Agent: Hamster/1.3.22.104
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4522.1200
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4522.1200
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:13904
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Asiunia" <j...@p...gda.pl> napisał
> Użytkownik Ketosis <k...@N...poczta.gazeta.pl>
> >
> > Mile Panie nie narzekajcie na swoich facetow bo same wiedzialyscie
na co
> sie
> > decydowalyscie biorac slub z ukochanym facetem.
>
> Alez to prawdziwa nieprawda, ja nie wiedzialam az tak dokladnie na
co/kogo
> sie decyduje. Zanim zdecydowalam sie na bycie 'na zawsze' nie mialam
pojecia
> ze moje szczescie lubi spac po 16 h/dobe (rodzinne) bo zawsze jest
zmeczony
> i posiada AZ tyle wad, ale rowniez ze ma AZ TYLE zalet :-)),
Ja byłam/chodziłam tak się dawniej mówiło ze swoim mężem 7 lat przed
ślubem.
Nigdy nie mieszkaliśmy razem i nie mieliśmy wspólnych dzieci.
Nie wiedziałam jak się sprawdzi mieszkanie razem, posiadanie wspólnego
budżetu, wspólnych dzieci (tym bardziej, że to On bardzo chciał, a
mnie ciągle wydawało się, że jestem za młoda, więc myślałam, że po
prostu zachwyci się całą opieką nad dzieckiem w całej rozciągłości
tego słowa - a tak nie jest). No i wiele by tu dalej mówić. I odnoszę
to do obu stron. Mój mąż pewnie też wyobrażał to sobie inaczej.
A to zupełnie inaczej wygląda.
Co prawda nauczyliśmy się żyć w ciągu tych prawie 10 lat małżeństwa na
tyle przynajmniej, że uważamy się za dobre małżeństwo, no, metody były
różne i nie zawsze było różowo.
Ale np. dlaczego mój mąż w ogóle nie chce mieć kolejnych dzieci?
Czyżby rozczarował się kłopotami z wychowaniem? Wstawaniem w nocy
gotowaniem, praniem dla dziecka nie musiał się nigdy zajmować bo to
moja domena, więc co?
--
Pozdrawiam GosiaH
|