Data: 2000-08-25 17:32:07
Temat: Re: Miasto Aniołów....
Od: "Dorrit" <ziemnik @ ceti.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Mark Smys napisał(a) w wiadomości: ...
>Ania Lipek napisała:
>
>I zastanawia mnie, czy będziesz kochała dziecko które kiedyś podniesie na
>Ciebie rękę i Ci nieźle włoi, podobno Bóg by wybaczył i kochał...
>
Zdecydowana większość matek, z małymi wyjątkami, kocha swoje dzieci, przez
które są maltretowane. Trzeba je bardzo, bardzo długo przekonywać, żeby
jednak złożyły w tej sprawie skargę do prokuratora.
Osobiście nie wyobrażam sobie, że moje dziecko mogłoby mnie kiedykolwiek
uderzyć. Prędzej Wisła zacznie płynąć od morza w górę.
Nikt jeszcze nie miał natomiast możliwości podnieść rękę na Boga i "nieźle
mu włoić". Ponieważ jednak powszechnie wiadomo jak skończyła się próba
naruszenia ułamka Jego własności przez Adama i Ewę / jedno parszywe jabłko!/
oraz bunt niewolników zwanych aniołami, przypuszczam, że byłby bezlitosny.
Mając nieskończony IQ ,wymyśliłby coś przerastającego naszą ubogą
wyobraźnię, coś nieskończenie większego niż apokalipsa, którą nam grozi od
dawna. Na ciosy drogi Kolego, to On zwykł przecież wystawiać innych, choćby
własnego syna Jezusa.
Dorrit.
>
>--
>Mark Smys
>s...@p...com
>
>
>
|