Data: 2005-04-09 12:25:20
Temat: Re: Minogi
Od: "Ewa (siostra Ani) N." <n...@y...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
Le samedi 9 avril 2005 ŕ 12:13:00, dans <h...@4...com>
vous écriviez :
> No to już wiemy że minogi mozna łowić. Ale z przepisami nadal posuch
> :( Może jednak ktoś w starych książkach coś o przyrządzaniu minogów
> ma? Byłbym dźwięczny.
Z tego co widze na francuskich miejscach internetowych (i z Larousse),
jednym z najbardziej znanych przepisow jest minog a la bordelaise.
Niestety przygotowuje sie ten przepis z zywego minoga (poniewaz
zwierze przed zgonem nalezy wykrwawic, krew jest nastepnie dodana do
sosu).
Przypuszczam ze twoje minogi sa juz niezywe... wiec omijam w przepisie
te historie z krwia :
Rybe pociac na kilkucentymetrowe kawalki, obtoczyc w mace i obsmazyc.
Pokropic koniakiem i zapalic (fr. "flambage").
Dorzucic pokrojone i lekko podduszone warzywa (marchewka, lodygi
selera, cebula, czosnek, szalotka), wszystko zalac butelka czerwonego
wina i gotowac 10 minut. Dodac pokrojone biale czesci porow podduszone
osobno na masle i troche pocietej surowej szynki (tej w stylu Aoste).
Gotowac jeszcze przez 15 minut, w tym czasie zrobic zasmazke,
rozpowadzic sosem w ktorym gotuje sie ryba. Dodac to reszty [no i na sam
koniec dodac to krew ktorej pewnie nie masz]. Ulozyc kawalki ryby na
polmisku i oblac sosem.
IMHO ryz do tego pasuje...
Aha, poza tym przepisem, informacja ze wiekszosc przepisow na wegorza
ztosuje sie rowniez do minoga.
HTH
Ewcia
--
Niesz
|