Data: 2011-09-17 22:05:03
Temat: Re: Mleczny falsyfikat.
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> W dniu 2011-09-17 23:43, Ikselka pisze:
>> Dnia Sat, 17 Sep 2011 23:41:12 +0200, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-09-17 23:14, Ikselka pisze:
>>>> Spełniłam wszystkie warunki, przedstawiłąm prawdziwe dokumenty,
>>>> zostałam
>>>> zakwalifikowana i wykazałam DOBRĄ intencję poszerzenia swoich
>>>> kwalifikacji
>>>> - skoro zwolniono mnie z pracy, muszę poszerzać swoje horyzonty, aby w
>>>> każdej chwili móc znaleźć nową i nie obciążać państwa 3-)
>>> To dokładnie tak samo, jak z tym niby-mlekiem i niby-masłem - spełniają
>>> wszystkie warunki. Nigdzie przecież nie jest napisane, że to mleko, czy
>>> masło, gramatura podana odpowiednia, a że małymi literami, czy że
>>> opakowanie naśladuje, to tylko przypadkowa zbieżność. ;)
>>>
>> Tyle tylko, że ja naprawdę zostałam z pracy zwolniona i w nauczycielstwie
>> jej ponownie nie znajdę. A renty po mężu na wypadek tfu odstukać, z racji
>> zbyt młodego wieku nie dostanę, bo... mogę iść do pracy :->
>
> Producenci niby-maseł odpowiadają na potrzeby klientów - robiąc nadzieję
> na tani a pełnowartościowy towar.
>
> Żartuję oczywiście, też mi się to nie podoba, ale niestety takie są
> prawa rynku - jeśli coś jest formalnie ok, to nic nie poradzisz, możesz
> liczyć najwyżej na własny rozsądek.
To jest konsekwencja postawy uczciwy ma zawsze rację. Nie ma niestety,
od tego jest Twój ulubieniec L, on pokazuje jakie zagrożenia mają nasze
dzieci. Pokazuje, że przebiegły sprzeda Ci wszystko, co nie jest Ci
potrzebne.
--
Paulinka
|