Data: 2005-10-02 06:35:33
Temat: Re: Mleko jeszcze raz!
Od: "bazyli4" <b...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Krysia Thompson" <K...@h...fsnet.co.uk> napisał w
wiadomości news:b4btj11i8ni6ift5lgua30neeho7ps1tjv@4ax.com...
> Pierz, wyraznie na manowcach, ale za to z wczorajsza kolacja w
> postaci kurczaka cos a la marokanski...nie bede udawac. ze to
> kurczak PO marokansku ale podgladalam faceta w tv co robil takie
> cos. z kuskusem.dobre.bardzo....
> No i bread and butter pudding. Z duza iloscia zapachu
> waniliowego
> K.T. - starannie opakowana
Mój przepięknie opakowany byt zjadł wczoraj, com mu dał i nawet
popatrzył przez chwilę życzliwie. A padł gaz (znów coś kopali pod
blokiem) i jedyne co mogłem zrobić to wsypać trochę ryżu surowego z
przyprawami do jakiegoś żaroodpornego gara, na to udka położyć i czekać,
aż wody wewnątrz w 180 stopniach zabraknie. W międzyczasie nieco
śmietany rozbełtałem ze szczypiorkiem, chili i dżemem z aronii. Zjadła,
uśmiechnęła się i zasnęła. I mogłem być szczęśliwy.
Pozdrawiam serdecznie
Paweł
PS
Potem wróciłem do domu, a tu brygada remontowa skończyła pastwić się nad
starą wylewką w mojej kuchni, mój drugi równie pięknie opakowany byt
chciał skakać przez okno twierdząc, że nie wytrzyma dłużej tego kucia,
na szczęście był najedzony. Za to, żeby już kulinarnie było do końca
wywaliłem się na środku zagraconego kuchennymi sprzętami pokoju prosto
na woreczek z jabłkami i kilka leżących opodal cebul. Masakra: 11 jabłek
w kawałki, trzy cebule też rozwaliłem... cóż, tak to jest, jak się jest
bytem ciężko opakowanym ;o)
A, i poszły szklane drzwi do kuchenki w kawałki, buuuu....
|