Data: 2009-08-29 21:49:00
Temat: Re: Młody giercownik
Od: "zeusx" <z...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
wiadomości news:h76t20$1i0$1@nemesis.news.neostrada.pl...
Agnieszka Ostrowska pisze:
> Użytkownik "Paulinka" <paulinka503@precz_ze_spamem.wp.pl> napisał w
> wiadomości news:h71mrp$tt$5@atlantis.news.neostrada.pl...
>> Witam,
>>
>> Ile pozwalacie swoim pociechom spędzać czasu przed komputerem i w co
>> grają Wasze dzieci. Zadaję pytanie, bo czuję, że straciłam kontrolę.
>
> Moi synkowie (7 i 9 lat) na komputerze nie grają. Mają PlayStation2 i PSP.
> W wakacje swobodny dostęp. Ale w pogodne dni wolą zabawę na świeżym
> powietrzu. W roku szkolnym tylko piątki i soboty. Często razem, mamy fajne
> gierki zręcznościowe na cztery pady, więc lubimy sie rodzinnie rozerwać.
> Czasem częściej, jak zostają sami w domu. Oczywiście nie mają żadnych
> "zabijanek" itp. Najczęściej platformówki, StarWars, zręcznościowe.
> Czasem jak znajdę jakąś fajną gierkę logiczną na komputer, to zapraszam do
> wspólnej zabawy.
U nas wspólne granie to raczej gry planszowe.
> A jeśli chodzi o utratę kontroli, to myślę, że powinniśmy (my rodzice)
> zastanowić się czy sami nad sobą nie straciliśmy kontroli... No, w końcu
> dzieci patrzą ;)
Coś w tym jest, jak zmieniłam mieszkanie, pierwszym pytaniem do zarządcy
było,
kto jest providerem w mojej spółdzielni ;)
To chyba dwie różne sprawy? Można mieć kontrole i pozwalać dziecku na granie
10 godzin dziennie i ani minuty dłużej.
zx
|