Data: 2002-10-11 19:05:21
Temat: Re: Modlitwa to dobre lekarstwo
Od: "Pearl" <p...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "mkarwan" <m...@b...pl> napisał w wiadomości
news:ao5v28$7r3$1@news.tpi.pl...
[...]
> Jeszcze raz powtarzam, tylko Bóg czyni cuda.
> Wielu ludzi zostało uzdrowionych w niezrozumiały dla nas i lekarzy sposób.
> To sa fakty udokumentowane przez lekarzy.
> Przykładów znajdziesz wiele jeśli zechce Ci sie poszukać.
Ja znalazłem:
http://www.nowypompon.pl/numer_07/strony/hawking_kie
ruje_sie_wiara.htm
STEPHEN HAWKING NAUCZYŁ SIĘ KIEROWAĆ WIARĄ W BOGA
W dolnej części zielonkawego monitora ukazują się wybierane przez guru
współczesnej fizyki słowa: "To dzięki przyjacielowi nauczyłem się tego. Choć
nie do końca rozumiem zasadę działania, fakt pozostaje faktem, iż mój wózek
inwalidzki porusza się sprawniej i szybciej".
Nowy rodzaj sterowania pojazdem Hawkinga wykorzystuje zjawisko
przechwytywania neuronowych mikropotencjałów bezpośrednio z mózgu fizyka.
Jak wyjaśnia twórca urządzenia, Richard Feynman, ludzki mózg zbudowany jest
w ten sposób, że jego część odpowiedzialna za pracę mięśni leży w
bezpośredniej bliskości obszaru związanego z metafizyczną tęsknotą za
bóstwem.
"Kiedy to odkryłem, wiedziałem już, jak zbudować urządzenie dla Stephena.
Wystarczył elektroniczny czujnik, aby dać temu geniuszowi współczesnej
fizyki nowe sprawne palce", mówił Feynman. "Zasada jest prosta. Im większa
będzie jego wiara w Boga tym silniejszy potencjał tej części mózgu i tym
mocniejszy skurcz palca. Wykorzystując to zjawisko, należy tylko nauczyć go
sterować siłą własnej wiary, aby mógł poruszać się wózkiem wolniej lub
szybciej".
Stepehen Hawking jest jak zwykle pełen optymizmu. "Od czasu zainstalowania
urządzenia, patrzę na świat inaczej, bardziej ateistyczne teorie o początku
wszechświata snuję w czasie spoczynku, gdy na przykład siedzę sobie w
kuchni, a w trakcie spacerów uwzględniam w równaniach element boski. Pewnym
problemem jest, że gdy zbyt mocno wierzę w Boga, to zanadto się rozpędzam.
Już raz wylądowałem na wieszaku w przedpokoju. Chyba trzeba coś poprawić w
czujniku", wyświetla jego zielonkawy monitor.
"Najtrudniej jednak było mi się nauczyć skręcać", dodaje Hawking. "Radzę
sobie w ten sposób, że w odpowiednich momentach przechodzę na agnostycyzm.
Nie wiem dlaczego, ale skręt w lewo wychodzi mi znacznie lepiej. W prawo za
bardzo mnie znosi. Być może ma to coś wspólnego z tym, że w temperaturze
pokojowej czas biegnie zgodnie z ruchem wskazówek zegara albo że teoria
kwantowa nie uwzględnia dzwonka do drzwi. Tak czy inaczej jest, to
osobliwość, choć trudno powiedzieć, który z jej parametrów przyjmuje
wartości nieskończone".
--
Pozdrawiam.
Perła
____________________________________________________
____________________
Rozpasanie i hulaszczy tryb życia emerytów i rencistów rujnują budżet RP.
(C) Pearl
|