Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!newsfee
d.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "Sławek" <f...@k...net.pl>
Newsgroups: pl.soc.rodzina
Subject: Re: Moja zona odchodzi, jak walczyc
Date: Thu, 7 Mar 2002 10:24:27 +0100
Organization: tp.internet - http://www.tpi.pl/
Lines: 77
Message-ID: <a67bhb$p6n$1@news.tpi.pl>
References: <2...@p...interia.pl> <a65mtj$8ke$1@news.onet.pl>
<a661sj$pom$1@news.onet.pl>
NNTP-Posting-Host: pa141.chocianow.sdi.tpnet.pl
X-Trace: news.tpi.pl 1015492971 25815 217.98.150.141 (7 Mar 2002 09:22:51 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Thu, 7 Mar 2002 09:22:51 +0000 (UTC)
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2600.0000
X-MSMail-Priority: Normal
X-Priority: 3
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2600.0000
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.soc.rodzina:5607
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Ania Björk (sveana)" <a...@s...com> napisał w wiadomości
news:a661sj$pom$1@news.onet.pl...
> Witaj!
>
> > Mnie tez los postawil w takiej sytuacji, jak Twoja zone, ale zakochalam
> sie
> > naprawde
>
> Czy moglabys szerzej wyjasnic, co przez to rozumiesz? Co oznacza
"zakochalam
> sie naprawde"? W kontrascie do czego?
>
>
> i nawet na mysl mi nie przeszlo, zebym zostala z ex mezem z
> > litosci. On prosil, grozil, obiecywal,
> > ale jak grochem o sciane.
>
> Czy bylo cos, co spowodowalo twoja nieugietosc, cos w twoim bylym mezu? to
> znaczy, na ile to byla jego "wina", ze odeszlas?
> Czy wasze uczucie nie bylo "naprawde"? I prosze, napisz to z wyjasnieniem,
> dlaczego tak a nie inaczej uwazasz.
>
> Co spowodowalo, ze pierwszy maz zostal tak brutalnie potraktowany, mimo
> slubu, przysiegi, domniemanego uczucia...?
>
>
> > Rzucilabym wszystko, byleby byc z moim obecnym mezem. Wiec wiem, co
pisze.
> > :)
> >
> > Chce powiedziec, ze gdyby ona byla przekonana, ze to milosc, ze on jest
> tym
> > wlasnie, na ktorego czekala, ze Ciebie juz nie chce definitywnnie, ze
nie
> > macie szans na wspolne zycie, nie zostalaby!
>
> Pytanie: czy latwo jest podjac taka decyzje? Czy latwo jest krzywdzic
> swiadomie drugiego czlowieka? Czy przysiega i zobowiazanie malzenskie nie
> oznacza zalozenia sobie pewnego hamulca na ewentualne "zakochanie sie"?
> Najlatwiej jest powiedziec, ze serce to nie sluga. Tylko czy mamy do tego
> prawo, kiedy sa dzieci, i kiedy nasz partner traktuje zwiazek z
> odpowiedzialnoscia mu nalezna?
>
>
> Uwierz w to. Starajcie sie.
>
> Ja tez mysle, ze starac sie powinni, zwlaszcza ona, strona "na progu".
>
>
> > Mozliwe, ze zwatpila tylko na troche.
>
> Albo moze nazwijmy to rozluznieniem poczucia obowiazku, odlozeniem
> odpowiedzialnosci na polke, pojsciem na zywiol bez ogladania sie na
> spustoszenie, jakiego sie dokonuje?
>
>
> Pozdrowienia
>
>
> --
> Ania Björk (sveana)
>
Miła Aniu
Odpuść nam wszystkim swoje krytyczne sądy. Nic nie wiesz o sprawie, nawet
najbardziej podstawowych faktów. Skąd więc wyrok na Edycię ? Czy łatwo
osądzać ludzi nic o nich nie wiedząc? Czy łatwo krzywdzić ludzi takim
osądem? Czy nie stoi to w sprzeczności z wartościami przez Ciebie
reprezentowanymi? Daj spokój!!!
Pozdrawiam
Sławek
|