Data: 2002-03-07 12:16:37
Temat: Re: Moja zona odchodzi, jak walczyc
Od: "Edycia" <e...@p...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Mrowka" <m...@p...wp.pl>
> Znamy opinie jednej strony,nie wiadomo czy zona MKA nie ma innego zdania
na
> ta cala sprawe.Podejrzewam ,ze jakby moj Ex w momencie jak sie od niego
> wyprowadzalam wiedzial o tej grupie to napisalby rownie zalosny post.I
> zrobilby wrazenie super,odpowiedzialnego,czulego i kochajacego meza.
>
Masz racje, Magdo.
Nie napisalabym nam calej nawet wtedy, kiedy by byl zone, molestowal dziecko
(bez urazy, MKA).
Jest bardzo, bardzo wiele malzenstw, gdzie zona niemal ucieka z domu, a
wszyscy, lacznie z rodzina dziwia sie i uznaja, ze "cos jej odbilo, taki
wspanialy maz, super zarabia, zbudowal dom". Nie znaja JEJ prawdy o tym, ze
maz ja psychicznie uzaleznia, psychicznie molestuje itp. W tej chwili znam
dwie takie rozwodzace sie pary. To sa naprawde nieszczesliwe kobiety,
nadajace sie do leczenia u psychiatry.
--
Pozdrawiam,
Edycia
|