Path: news-archive.icm.edu.pl!news.rmf.pl!agh.edu.pl!news.agh.edu.pl!news.onet.pl!new
sfeed.gazeta.pl!news.icm.edu.pl!not-for-mail
From: Ruda <r...@N...pl>
Newsgroups: pl.misc.dieta
Subject: Re: Moje głupie odchudzanie.
Date: Sun, 25 Jan 2004 14:56:09 +0100
Organization: http://news.icm.edu.pl/
Lines: 64
Message-ID: <bv0htq$nmt$1@SunSITE.icm.edu.pl>
References: <bv0d65$h58$1@SunSITE.icm.edu.pl> <bv0fs4$ogs$1@atlantis.news.tpi.pl>
NNTP-Posting-Host: chello062179007176.chello.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset=ISO-8859-2; format=flowed
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: SunSITE.icm.edu.pl 1075038971 24285 62.179.7.176 (25 Jan 2004 13:56:11 GMT)
X-Complaints-To: a...@i...edu.pl
NNTP-Posting-Date: Sun, 25 Jan 2004 13:56:11 +0000 (UTC)
In-Reply-To: <bv0fs4$ogs$1@atlantis.news.tpi.pl>
X-Accept-Language: pl, en-us, en
User-Agent: Mozilla/5.0 (Windows; U; Windows NT 5.1; en-US; rv:1.4) Gecko/20030624
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.misc.dieta:29299
Ukryj nagłówki
On 1/25/2004 2:20 PM, nevelig wrote:
> Ruda, też Ci się teraz nie rozpiszę, bo muszę zakuwać do sesji, ale jeśli
> mogę Ci coś poradzić, to nie wchodź na wagę tak często! To wpędza w ciągłe
> poczucie winy. Jeśli ciągle się przeczyszczasz, to usuwasz treść jelitową,
> stąd niska waga, więc kiedy przestajesz - waga automatycznie rośnie, co nie
> znaczy, że przytyłaś - to po prostu niestrawiony pokarm tyle waży. No ale
> wskazówka wagi potrafi odjąć zdolność logicznego myślenia - wiem coś o tym,
> dlatego obraziłam się na to urządzenie już dość dawno ;-)
Coś w tym musi być, skoro kolejna osoba mi to mówi:)
> Teraz następna
> sprawa - nie możesz myśleć ciągle o jedzeniu, bo napędzasz sobie apetyt. To
> też znam z autopsji. Zajmij się czymś, znajdź sobie jakieś hobby - najlepiej
> związane z ruchem, idzie wiosna, będzie coraz cieplej - wybywaj z domu na
> jak najdłużej. Jeśli zajmiesz myśli czymś innym jedzenie będzie tylko
> dodatkiem do życia, a nie jego głowną treścią. Możesz zaplanować sobie
> posiłki na cały dzień/tydzień z góry, policzyć kalorie/węgle/btw czy co
> jeszcze chcesz liczyć i "przypominać" sobie o nich tylko w porach posiłków.
Generalnie to większość dnia spędzam na studiach i nauce, ja również
jestem w trakcie sesji:). Nie myslałbym o jedzeniu będąc na uczelni,
gdyby co chwila ktoś nie wpadał nade mną w zachwyt wykrzykując, jak ja
to cudownie chudnę, albo manifestując zamartwianie się nad moim stanem
odżywiania, gdy odmawiam batonika albo zapiekany. Moja babcia ma w sobie
więcej powściągliwości...;)
> Albo jeszcze lepiej tylko wtedy, kiedy czujesz głód (ale to też może być
> pułapka, bo ja kiedy postanawiałam sobie, że będę jadła tylko wtedy, kiedy
> będę głodna, cały czas z utęsknieniem wypatrywałam momentu, kiedy w końcu
> będą jakieś oznaki głodu z mojego organizmu, żeby tylko skoczyć po coś
> dobrego do lodówki ;-).
Ja sobie ustalałam, że np. zjem cos o 15:00. Tym samym zagwarantowałam
sobie łypanie na zegarek z czestotliwością 4 łypnięcia na 5 minut:)
> Najlepiej więc chyba zaplanować sobie dzień i nie
> zostawiać sobie dużo czasu na myślenie o jedzeniu i swojej tzw. nadwadze.
> Co do "tycia" po "normalnym" jedzeniu - "tyje" się tylko na początku, jeśli
> wracasz do normalnego (normalnego, nie obżarstwa) jedzenia po drastycznym
> ograniczeniu go. Później waga stopniowo spada, aż osiąga poziom taki, jak
> zaraz po diecie. Tak było u mnie. Sęk w tym, żeby nie ważyć się w tym
> czasie, bo kiedy widzisz, że waga się podnosi zaczynasz panikować i wpadać
> ze skrajności w skrajność - no bo "tyję -> muszę się odchudzić -> głodzę
> się - > organizm nie wytrzymuje i rzucam się na jedzenie).
Podoba mi się takie wytłumaczenie, ale wiem, że strasznie bałabym się
spróbować powrotu do normalnego jedzenia (jeśli już to na pewno nie bez
środków wspomagających). Mam do stracenia 3 miesiące wyrzeczeń, nie
chcę zaprzepaścić tych 11 kilo (a może 10 czy 9 - nie wiem na pewno),
załamałabym się zupełnie. Boję sie panicznie, że powtórzy sie historia,
która powtarzała sie już nie raz - mocarne jo jo.
> Miałam się nie rozpisywać :-)
Dzięki za odpowiedź i powodzenia na egzaminach:)
Pozdrawiam serdecznie
Ruda
|