Path: news-archive.icm.edu.pl!pingwin.icm.edu.pl!mat.uni.torun.pl!news.man.torun.pl!n
ews.intelink.pl!news.bipnet.pl!newsfeed.tpinternet.pl!news.tpi.pl!not-for-mail
From: "... z Gormenghast" <p...@p...onet.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Może ktoś coś podpowie
Date: Sat, 31 Aug 2002 22:41:23 +0200
Organization: Gormenghast
Lines: 55
Message-ID: <a...@g...h92e7c1d5.invalid>
References: <1...@a...starogard.dialup.inetia.pl>
<akokp1$h2f$1@news2.tpi.pl> <a...@G...hda7436ae.invalid>
<4s5c9.239606$f05.13196071@news1.calgary.shaw.ca>
NNTP-Posting-Host: pe155.jeleniag.cvx.ppp.tpnet.pl
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain; charset="iso-8859-2"
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.tpi.pl 1030826603 15728 213.77.237.155 (31 Aug 2002 20:43:23 GMT)
X-Complaints-To: u...@t...pl
NNTP-Posting-Date: Sat, 31 Aug 2002 20:43:23 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MIMEOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.50.4133.2400
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.50.4133.2400
X-MSMail-Priority: Normal
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:153609
Ukryj nagłówki
"Pyzol" w news:4s5c9.239606$f05.13196071@news1.calgary.shaw.ca
...
/.../
> Brian odezwal sie tutaj w bardzo konkretnym
> momencie - kiedy spodziewa sie dziecka w drugim zwiazku. Nie wie, jak
> postapic.
Zgoda. W międzyczasie wydarzyło sie wiele i zapomniałem o co Brianowi chodziło ;).
Dodam w takim razie (powielając pewnie już istniejące odpowiedzi) to, co
wg mnie jest oczywiste. 8-latek nigdy nie powinien zwątpić w to, że jest dla
swego ojca najważniejszy. Jakiekolwiek wprowadzanie osób trzecich w tym
wypadku, to przekonanie w nim burzy. Równocześnie nie powinno być żadnych
kłamstw, a co najwyżej transkrypcje prawdy do języka i świata pojęć ośmiolatka.
Fatalnym błędem jest przenoszenie konfliktu miedzy dorosłymi na dzieci - to co
Brian opowiada o swej byłej, jej zachowaniach i stosunku do sprawy. To jest
krańcowa nieodpowiedzialność!
Rozwód nie może odbywac się kosztem dzieci! A czynienie dzieci narzędziem
w rozgrywkach dorosłych jest już karygodną katastrofą.
> Oczywiscie, moze tez miec poczucie zagrozenia,ze to male "zabierze mu ojca"
> ale ten problem maja i nierozbite rodziny, koniecznie trzeba o nim pamietac
> i w zadnym wypadku nie zlekcewazyc.
Na tym przykładzie doskonale buduje się poczucie odpowiedzialności za innych -
w tym wypadku za młodsze rodzeństwo. Ale przyznaję, to nie jest łatwe.
> Jak sie male urodzi, to on moze byc tak zafascynowany,z e na jego
> rodzicielke nie bedzie zwracal uwagi i przyjmie ja jako po prosty jeden
> dodatkowy element swego swiata -
Bardzo w to wątpię. Tak by było, gdyby chłopiec był jednak stale z ojcem
a nie z buntujacą go przeciw ojcu matką. W głowie tego chłopaka jest tylko
chaos. Aby od niego uciec może się wydarzyć coś o wiele bardziej nieprzewidywalnego.
Chłopak zamknie się w sobie, nie będzie ufał żadnemu dorosłemu, a gdy przyjdzie pora
na usamodzielnienie się - wyfrunie z domu jak najszybciej.
> a tutaj to juz pole do popisu dla tej pani,
> aby tego nie zepsula, nie narzucala sie, ani rozpoczela walke o miejsce w
> sercu ojca dla "swojego".
No i tego również nie osiągnie się perswazją. Albo kobieta stanie na wysokości
zadania
albo nie. A najprawdopodobniej nie stanie, gdyż jej cele są diametralnie inne niż
dobro tego dziecka.
> Kaska
>
All
|