Data: 2014-06-05 17:05:57
Temat: Re: Mrożone filety z ryb - niech ich SZLAG TRAFI !!
Od: Qrczak <q...@q...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia 2014-06-04 22:29, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
> Dnia Wed, 04 Jun 2014 21:48:53 +0200, Qrczak napisał(a):
>> Dnia 2014-06-04 21:45, obywatel Ikselka uprzejmie donosi:
>>> Dnia Wed, 4 Jun 2014 21:37:14 +0200, Ikselka napisał(a):
>>>> Dnia Wed, 04 Jun 2014 18:48:36 +0200, Qrczak napisał(a):
>>>>> Dnia 2014-06-04 08:52, obywatel Stefan uprzejmie donosi:
>>>>>> Użytkownik napisał w wiadomości grup
>>>>>> dyskusyjnych:def1a118-f0e3-4140-ad37-a3339a830342@go
oglegroups.com...
>>>>>>
>>>>>> I tych co psują te rybki i tych co je sprzedają. Po rozmrożeniu i
>>>>>> wyciśnięciu lekkim dociskiem łapy, masa produktu spada o lekko licząc
>>>>>> 60%. W Wacka cięcie, też zajęcie !! Po "wyciśnięniu" produktu z jego
>>>>>> głównego składnika (H2O), są to już w zasadzie trociny. No, ale o tym
>>>>>> chyba wszyscy grupowicze doskonale wiedzą i nie ma się co zbytnio nad tą
>>>>>> rybką nomen omen rozwodzić.
>>>>>>
>>>>>> Hm, wiedzą ci, którzy umieją czytać. Jeśli na opakowaniu, ladzie
>>>>>> chłodniczej pisze: zawartość glazury 80% to robisz w tył zwrot, jeśli
>>>>>> pisze 10-15% zaczynasz oględziny i kalkulację. W zasadzie im mniej
>>>>>> glazury (czytaj: wody po rozmrożeniu) tym wyższa cena.
>>>>>> Bardzo często kupuję filety z tilapii po 20-22 zł (glazura 15 %) i nie
>>>>>> narzekam mięsko jędrne, zwarte.
>>>>>
>>>>> Tilapia... ryba, która zastąpiła pangę.
>>>>
>>>> Ktoś to w ogóle je? Brrr....
>>>
>>> "Rybka zwana pangą
>>>
>>> http://www.ekologia.pl/srodowisko/przyroda/panga-egz
otyczna-trucizna-czy-popularna-ryba-wietnamska-jest-
zdrowa,13700.html
>>
>> "A słoń ma trąbę podobną do dżdżownicy"
>
> Sama jesteś dżdżownica.
Też jestem długa i opierścieniowana.
> Panga z Wietnamu, a tilapia z Chin - to żadna istotna dla konsumenta
> różnica, obie jednakowo "uroczo" produkowane. Może robi Ci różnicę, skąd
> ten sam syf pochodzi - mnie nie.
Paczpani, przecież ja się akurat zgadzam z panią. Wtręt był do tego, iż
pani zarzuciła (przejrzałym już) tekstem o pandze, nie odnosząc tego do
"rybki" zwanej tilapią.
A najbardziej mnie zadziwia, jak to się ludziska wyedukowawszy na Fakcie
i Pani Domu rzucili na tę tilapię, na pangę wyzywając, że bez smaku, że
hodowlana, że Mekong.
Q
--
Kobieta została stworzona po to, by umilać życie mężczyźnie, a nie -
żeby cały dzień pracować, wieczorem zaś gotować mu mrożonki.
|