Data: 2007-07-24 10:52:16
Temat: Re: Mrożone obiady
Od: "Panslavista" <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"E." <e...@o...pl> wrote in message
news:f84ed7$4jr$1@achot.icm.edu.pl...
> Niedługo czeka mnie ponad tydzień wspólnych wakacji ze znajomymi u mnie
> w domu. Ponieważ gotowanie nie jest moją pasją a i czasu pewnie będzie
> mało (w planach raczej plażowanie i zwiedzanie) pomyślałam, że mogłabym
> teraz ugotować "zapas" jedzenia i zamrozić a potem tylko odrzewać w
> piekarniku lub mikrowelce.
> Niestety oprócz bigosu, gołąbków i kotletów mielonych nic mi nie
> przychodzi do głowy co jeszcze mozna by ugotować za wczasu a potem po
> rozmrożeniu nadawałoby się to do szybkiej konsumpcji.
> Może ktoś ma jakieś sprawdzone pomysły?
>
> E.
Pierogi, kopytka można mrozić, "leczo" z cukini (lub innych dyniowatych),
papryki, cebuli i pomidorów też, makaron swojski (1kg mąki/10 jaj) wtrzyma
parę dni w chłodziarce na dolnej półce w miarę szczelnym naczyniu - tu można
go wrzucić na wrzątek i w chwili zagotowania - odcedzić - będzie jak świeży,
ale tez można wrzucić na patelnię i odsmażyć (pychotka) lub zrobić
zapiekankę.
Potrzeba ci więcej - napisz na grupę.
|