Data: 2010-10-06 07:43:40
Temat: Re: Myślę że ważne dla m/k
Od: Aicha <b...@t...ja>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2010-10-06 09:16, Chiron pisze:
>>> To był przykład- w którym rozpoznałaś mechanizm: "patrzcie, jaka jestem
>>> wspaniała i jakiego mam niewdzięcznego dzieciaka".
>> A może wręcz przeciwnie? Ma tak niskie poczucie wartości, nie czuje
>> się doceniana (np. za pracę wyłącznie w domu bądź ogólnie przez męża
>> np.), że ta niezjedzona kanapka ją dobija do ziemi?
> To jej problem- nie powinna wyżywać się na dziecku
Zdecydowanie nie tylko jej.
>> zastanawiam się, jak - i czy w ogóle - umieszczać w tym procesie
>> uświadomienie owej matce jej "winy" przez wybaczające dziecko? Czy
>> takie coś się praktykuje?
> Było by to bardzo dobre- ale nie ma to ać tak wielkiego znaczenia w
> procesie wybaczenia. Wybaczamy bowiem dla siebie samego.
Rozumiem. Dzięki.
--
Pozdrawiam - Aicha
Jakie to smutne, że niektóre kobiety nawet nie wiedzą,
że mogą marzyć o tym, co inne robią z rozkoszą.
|