Data: 2003-10-13 11:34:31
Temat: Re: NET kontra REAL, REAL kontra NET - bla, bla, bla...
Od: "Natalia" <k...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "zwykly_facet" <z...@t...pl> napisał w wiadomości
news:bmbt2o$6tb$1@nemesis.news.tpi.pl...
>
> Otoz poczytalem sobie z grubsza Wasze ostatnie watki i nie chce odpisywac
> nikomu indywidualnie, bo kazdy z Was cos tam zawarl, ale poniewaz temat
nie
> jest mi obojetny, to i ja wypowiem sie w tej sprawie, jednak juz w
odrebnym
> watku i z mojego punktu widzenia.
>
> A mianowicie po co takie pierdolenie i porownywanie jednego z drugim,
> zwlaszcza na zasadzie: to lepsze - tamto gorsze?! Net to tylko NARZEDZIE
> sluzace do okreslonych celow i w zaleznosci od tego, do czego moze nam sie
> przydac, albo jest on skutecznym narzedziem, albo i nie!
dla CIEBIE to tylko narzędzie :)
i ciesz się, tak powinno być
ale nie zawsze i nie dla każdego tak jest...
nie można generalizować :))
ja np. się uzależniam, widzę to i godzę się na to
są gorsze uzależnienia, bardziej szkodliwe dla zdrowia fizycznego, hihi
chociaż nie jestem przekonana, czy w moim przypadku jest to uzależnienie od
netu
czy raczej od kontaktów i rozmów z ludźmi (i tu net staje się narzędziem,
ale czy tylko?? ;))
bo gdybym w realu miała do kogo otworzyć usta
gdyby w realu nie było ostatnio nieco chujowo
(sorki, ale naprawdę lubię to słowo, a ono lubi mnie :))
net nie byłby mi potrzebny
gdybym nie siedziała całe dnie w pustym domu
i nie gnuśniała fizycznie/psych/intelektualnie
pewnie inaczej byłoby z tym moim netem
ale tak generalnie to uważam, że
bez względu na przyczyny, cele itd
częste siedzenie w necie nie jest dobre
najczęsciej jest to jednak pewien sygnał
(może nie "alarmowy", nie przesadzajmy, ale zawsze sygnał)
pozdrowienia
Natalia
|