Data: 2000-11-15 22:41:40
Temat: Re: NET - owa przyjazn
Od: "spider" <s...@c...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> No i jeżeli mamy odwagę cos z tym zrobić (a trzeba się najpierw przyznać,
że
> problem jest w nas :-(((), to n-ty kolejny zwiazek jest juz trochę inny.
A dlaczego dopiero n-ty?
Wystarczy popracowac troche przy tym pierwszym.
To bez sensu zrywac dany zwiazek z powodu pewnych przyzwyczajen. To przeciez
tylko wyuczone nawyki, ktore mozna zmienic. Skoro sie kogos kocha, to zrobi
sie dla tej osoby wszystko, wiec dlaczego tak trudno sie zmienic w danym
zwiazku? Dlaczego latwiej jest porzucic i nic nie zmieniac. Czy wszyscy maja
takiego lenia, ze czekaja na gotowe? Znalezc ideal, ale taki, ktory nie
zwraca uwagi na nasze wady? To absurd.
Mysle, ze czasami warto porozmawiac z ta druga polowka jesli cos nas wkurza.
Przeciez nie musi od razu wyniknac z tego klotnia, a przy okazji dowiemy sie
czegos ciekawego o sobie. Troche silnej woli i jest super.
pa
--
spider
s...@c...pl
http://www.eps.gda.pl/spider
|