Przeszłam się po mieście i wreszcie znalazłam w aptece olej lniany. Tylko na
butelce jest napis, że najlepiej spożyć przed 11/2008. A z tego, co
pamiętam, to pisałeś tylko o jednomiesięcznym terminie przydatności do
spozycia. W tej samej aptece jest też olej rzepakowy tłoczony na zimno! O,
bo w markecie przeczytałam dziś wszystkie etykiety olei: rafinowane!